Podczas patrolowania trasy między Olsztynem a Dobrym Miastem, inspektorzy warmińsko-mazurskiego ITD zauważyli pirata drogowego, który pędził na złamanie karku. Wideorejestrator uwiecznił jego wyczyny w postaci drastycznego przekroczenia prędkości (198 km/h), wyprzedzania na podwójnej ciągłej, nieużywania kierunkowskazów i zmuszania innych kierowców do ucieczki na pobocze.
Jechał tak szybko, że dopiero po pewnym czasie zauważył inspektorów jadących za nim na sygnałach. Takim oto sposobem pirat drogowy w 3 minuty zdobył aż 45 punktów karnych. Co ciekawe, po sprawdzeniu w systemie okazało się, że kierujący ze względu na ilość punktów karnych ma odebrane prawo jazdy, a w przeszłości miał je już zatrzymywane kilkukrotnie.
Jak widać to nie nauczyło go pokory. Mimo ewidentnego dowodu w postaci nagrania na wideorejestratorze, mężczyzna (prawnik) odmówił przyjęcia 1000 zł mandatu. Sprawa zostanie zatem przekazana do sądu, który zdecyduje o dalszym losie pirata.
Źródło: GITD
mp/moto.wp.pl