Litr benzyny po 4 zł? Mimo światowego porozumienia z Iranem na to musimy poczekać - ocenia ekspert dr Andrzej Sikora. Szef Instytutu Studiów Strategicznych spodziewa się w najbliższym czasie nieznacznych obniżek na stacjach paliw.
Po długich negocjacjach Iran, w zamian za zniesienie sankcji gospodarczych, zgodził się na ograniczenie programu atomowego. Zachód obawiał się, że rząd w Teheranie dąży do wyprodukowania bomby atomowej. Andrzej Sikora przyznaje, że irańska ropa na światowe rynki trafi najwcześniej za kilkanaście miesięcy. - Ludzie myślą, że jak tylko pojawi się więcej ropy, to będzie taniej. Trzeba pamiętać, że dla równowagi obecnie za dolara płacimy blisko 3 złote i 80 groszy - powiedział.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
- Tych zmiennych, które wpływają na ostateczną cenę benzyny jest kilkanaście. Zakładam, że w ciągu kilku tygodni za litr benzyny zapłacimy między 4,50 a 4,75 zł. - przewiduje Sikora.
Ekspert ocenia, że porozumienie z Iranem nie spowoduje znaczących spadków notowań ropy na giełdach. - Inwestorzy już to wcześniej wkalkulowali - zauważa Andrzej Sikora. Wczoraj rano w Londynie za baryłkę typu Brent trzeba było zapłacić 58 dolarów. Kurs spadł jedynie o 1 procent, a jeszcze w czerwcu zeszłego roku ropa kosztowała 120 dolarów.
Źródło: IAR
ll/moto.wp.pl