Opel Vectra B i Dacia Logan: dwa pomysły na tani samochód

Opla Vectrę B i Dacię Logan różni wiele, ale na pewno łączy co najmniej jedno: za kwotę niższą od 10 tys. zł kupimy auto spełniające potrzeby rodziny. Który z nich będzie lepszym wyborem dla poszukujących niedrogiego środka transportu?

Jeśli ktoś lubi samochody i przywiązuje uwagę do prestiżu marki, to lepszym wyborem będzie Vectra. Poszukiwania egzemplarza w zadowalającym stanie mogą być czasochłonne, ale gdy już się go znajdzie, eksploatacja nie powinna być trudna. Pewniejszym wyborem środka transportu dla rodziny będzie natomiast Logan.

Sam pomysł zestawienia tych dwóch samochodów może wydawać się zaskakujący. Jaki sens ma porównywanie auta klasy średniej, które czasy swojej świetności miało w latach 90. XX w., z modelem taniej marki, który zadebiutował 9 lat później i w zmodernizowanej odmianie wciąż pozostaje w produkcji? Pierwszy z tych samochodów, w wersji po przeprowadzonej na przełomie 1998 i 1999 roku modernizacji, można kupić już za ok. 6 tys. zł, choć trzeba liczyć się z tym, że jeśli ktoś chce sprzedać egzemplarz w naprawdę dobrym stanie, to może za niego żądać nawet ponad 10 tys. złotych i wcześniej lub później... znajdzie nabywcę!

Za podobną kwotę można kupić Logana z początkowego okresu produkcji, a więc auto mniej więcej dwukrotnie młodsze, a przy tym - jak się okazuje - niemal równie funkcjonalne. Vectra wygrywa bowiem z Loganem pod względem prestiżu marki i ogólnej prezencji, ale w detalach mocniejsza okazuje się Dacia. Rumuńskie auto to wprawdzie przedstawiciel segmentu B mający 2-osobową (w praktyce) tylną kanapę, jednak to właśnie w nim lepiej będą się czuć osoby naprawdę wysokiego wzrostu.

Vectra w wersji sedan ma typowy dla swego segmentu bagażnik o pojemności 500 l, ale Logan przebija to 510 litrami - wynik rewelacyjny w tej klasie. Stanowi to zresztą niezłą ilustrację tego, jak bardzo urosły auta poszczególnych segmentów od lat 90. XX wieku. Nie inaczej jest zresztą z dynamiką - pod tym względem Logan również nie ustępuje starszemu przedstawicielowi klasy średniej. Jego 87-konny silnik jest wprawdzie słabszy od rozwijającej moc 101 KM jednostki napędowej Vectry, ale dzięki mniejszej masie nadwozia i bardziej płaskiemu przebiegowi momentu obrotowego rozpędza auto do "setki" o sekundę krócej, niż potrafi to zrobić motor Opla. A spalanie obu samochodów jest niemal takie samo.

Polecamy na AutoŚwiat.pl: Vectra C: poznaj wady i zalety rodzinnego Opla

Różnicę na korzyść Opla można zauważyć, gdy porówna się wykończenie wnętrza oraz wyposażenie obu aut. Zestawiamy bowiem Vectrę B po face liftingu, w której znacznie poprawiono jakość tworzyw, a akcesoria w rodzaju poduszek powietrznych, pełnej elektryki i klimatyzacji były już na porządku dziennym, z Loganem przedliftingowym, który bardzo rozczarowywał zarówno pod względem jakości plastików, jak i standardu wyposażenia (auta wyprodukowane po modernizacji z 2008 r. były już o wiele atrakcyjniejsze).

Jedyna pociecha: Logan to model z czasów, kiedy klimatyzacja w aucie stała się w Polsce czymś normalnym, znajdziemy więc ją w wielu egzemplarzach tego samochodu. A jak wypadają koszty eksploatacji? Nie będą wysokie. W obu przypadkach trzeba liczyć się z awariami, mimo to ceny części zamiennych nie wydrenują kieszeni. W ASO Opla są umiarkowane, co wynika przede wszystkim ze świetnej dostępności tanich zamienników niezłej jakości. Podobnie jest z częściami do Dacii (pasuje wiele elementów ze starszych modeli Renault). W przypadku obu marek nie będzie też problemów ze znalezieniem mechaników, którzy podejmą się naprawy auta.

Najważniejsza różnica: Logana o udokumentowanej historii, kupionego i serwisowanego w polskim salonie namierzycie bez trudu (innego w ogóle nie warto brać pod uwagę). Gdy chodzi o Vectrę, mamy do czynienia z krańcowo odmienną sytuacją - znalezienie auta godnego uwagi wymaga wiedzy i dużej cierpliwości.

Polecamy na AutoŚwiat.pl: Vectra C: poznaj wady i zalety rodzinnego Opla