Opel GT Concept. Fascynująca wersja auta
Takiego Opla można się było spodziewać. Nowy GT, który zostanie zaprezentowany oficjalnie na salonie w Genewie, pełnymi garściami czerpie ze studyjnej Monzy. Jeśli producentom z Rüsselsheim starczy odwagi, wersja produkcyjna będzie podobna do tej, która widnieje na zdjęciach jako GT Concept.
Nowocześniejszy niż Monza
Takiego Opla można się było spodziewać. Nowy GT, który zostanie zaprezentowany oficjalnie na salonie w Genewie, pełnymi garściami czerpie ze studyjnej Monzy. Jeśli producentom z Rüsselsheim starczy odwagi, wersja produkcyjna będzie podobna do tej, która widnieje na zdjęciach jako GT Concept.
Cienka czerwona linia
Ponieważ to studium pojazdu (zapowiadające jednak przyszłe generacje Opli), projektantom pozwolono poszaleć. Postawili na bardzo wyraźne linie. Ta najbardziej rzucająca się w oczy jest koloru czerwonego i zdecydowanie przecina aerodynamiczną sylwetkę samochodu. Jak we wszystkich poprzednich GT wyróżnia się również długa maska.
Gadżetologia stosowana
GT Concept pozbawiony jest lusterek i ma całkowicie zaciemnioną, odblaskową szybę w kolorze srebrnym. Reflektory - obowiązkowo LED-owe - są bardzo wąskie. Dla zrobienia jeszcze większego wrażenia zrezygnowano z wycieraczek, klamek i klapy bagażnika. Drzwi są otwierane elektrycznie.
Auto dla kierowcy
We wnętrzu, którego zdjęć póki co nie ujawniono, można spodziewać się wszystkich gadżetów, jakimi w tej chwili dysponuje Opel. Jednak GT Concept nie będzie autem autonomicznym. Jak poprzednicy, ma być samochodem, który dostarczy kierowcy przyjemność z jazdy.
Litr wystarczy
Kolejnym zaskoczeniem jest jednostka napędowa. Umieszczono ją centralnie, za przednią osią. Nie jest to żaden mocarny motor, ale litrowy benzynowiec o trzech cylindrach. Brzmienie pewnie będzie pozostawiało wiele do życzenia, ale Oplowi chodziło raczej o pokazanie możliwości, jakie mają inżynierowie z Rüsselsheim.
Waga lekka
A udało im się coś naprawdę wyjątkowego. Ze wspomnianego litra wykrzesali aż 145 koni mechanicznych. Wartość maksymalna momentu obrotowego to 205 Nm. Wspomniany silnik, jednak dużo słabszy, jest montowany seryjnie w małych Oplach: Corsie i Adamie. Trafił także do nowej Astry.
Szybki i wściekły
Osiągi koncepcyjnego Opla zostały przez podane, ale nie mają aż takiego znaczenia, wszak autem nikt nie będzie jeździł. Podajemy je jednak z kronikarskiego obowiązku. GT Concept waży niecałą tonę. Rozpędzenie go do setki zajmuje 8 sekund, a prędkość maksymalna wynosi 215 km/h. Więcej informacji zostanie przekazanych już wkrótce w Genewie.
MAK