Opel Crossland X na LPG. Sprawdziliśmy, czy jego zakup się opłaca
Wciąż jeszcze traktowany jako nowość Opel Crossland X wchodzi na rynek z fabryczną instalacją gazową. Pozwoli obniżyć koszty eksploatacji, ale nie zapewni rewelacyjnych osiągów. Sprawdzamy, ile kosztuje i czy wersja na LPG się opłaca.
W cenniku na rok 2018 pojawił się Opel Crossland X 1.2 LPG. To wersja niedoładowana francuskiego silnika osiągającego moc 81 KM i parowanego z manualną skrzynią biegów. W drugiej specyfikacji wyposażenia Enjoy wyceniono ją na 69 300 zł co oznacza, że Opel za samą instalację żąda 5000 zł.
Niemiecki producent chwali się innowacyjnością systemu gazowego, który wyposażono w elektronicznie sterowany multizawór umieszczony w zbiorniku. Ma on na celu poprawę kultury pracy jednostki napędowej przy niskim poziomie LPG, co może przekładać się na wydłużenie zasięgu i rzadsze tankowanie tego paliwa.
Co do samego zbiornika, ma on pojemność 36 litrów. Jest umieszczony we wnęce koła zapasowego, a więc nie ogranicza przestrzeni bagażowej. Jazda na LPG jest sygnalizowana kontrolką w fabrycznym zestawie wskaźników Crosslanda X, która gaśnie, gdy samochód przełącza się na benzynę. Kierowca widzi także zasięg samochodu na każdym z dwóch paliw.
Jeśli chodzi o silnik, jest to francuska jednostka 1.2 z trzema cylindrami, napędzająca mniejsze modele marek Peugeot i Citroën. Dzięki zastosowaniu utwardzonych zaworów i gniazd zaworowych charakteryzuje się on zwiększoną wytrzymałością przy długotrwałej eksploatacji na gazie. Producent podaje dla niego średnie zużycie benzyny na poziomie 5,4 l/100 km, natomiast gazu 6,9 l/100 km.
Z ciekawości postanowiliśmy policzyć w prosty sposób opłacalność zakupu takiego auta, korzystając z jednego z kalkulatorów LPG. Przyjęliśmy 5-letni okres eksploatacji i okazuje się, że już przy miesięcznym przebiegu na poziomie 1500 km jest to dobra inwestycja. Zakładając przebieg 2000 km miesięcznie, po pięciu latach powinniśmy zaoszczędzić około 5800 zł.