Rodzina Opla Astry rozszerzyła się o wyczynowy model OPC z silnikiem o mocy 280 KM.
Astra OPC dołączyła do innych wozów z oznaczeniem Opel Performance Center - Corsy oraz Insigni. Pracujący pod maską turbodoładowany silnik o pojemności dwóch litrów i bezpośrednim wtryskiem paliwa rozpędzi auto do 250 km/h, natomiast 100 km/h osiągnie w 6 s.
Czterocylindrowy motor oferuje o 25 proc. wyższy maksymalny moment obrotowy oraz o 40 KM mocy więcej niż ten zastosowany w Astrze OPC poprzedniej generacji. Równocześnie udało się uzyskać mniejsze o 12 proc. zużycie paliwa, które wynosi 8,1 l/100 km.
W aucie zastosowano nowy układ dolotowy którego zadaniem jest doprowadzenie jak największej ilości powietrza do turbosprężarek. Zoptymalizowano również układ wydechowy.
Najmocniejsza Astra ma wyczynowe podwozie, pozwalające opanowaćdynamikę boczną. Znajduje się w nim szereg elementów które poprawiają dynamikę pojazdu - kolumny HiPerStruts z przodu, mechatroniczny system zawieszenia FlexRide, wielotarczowy mechanizm różnicowy oraz hamulce Brembo.
System zawieszenia FlexRide pozwala kierowcy na usztywnienie amortyzatorów, układu kierowniczego i pedału gazu. Auto ma trzy tryby pracy tych układów - Standard jest przeznaczony do codziennego użytkowania, Sport usztywnia zawieszenie i poprawia zwrotność pojazdu natomiast OPC jest przeznaczony do ekstremalnej jazdy.
Za hamowanie odpowiadają produkty firmy Brembo - powiększone, wentylowane, dodatkowo chłodzone i perforowane tarcze o wymiarach 355 x 32 mm oraz czterotłoczkowe zaciski hamulcowe z przodu. System ma podwyższoną odporność na wzrost temperatury związany z częstym hamowaniem.
Auto przetestowano na torze Nurburgring, gdzie przejechało dystans 10 000 km, odpowiadający przebiegowi 180 000 km w zwykłych warunkach.
Z zewnątrz znajdziemy sportowe dodatki - specjalnie wyprofilowane zderzaki, boczne spojlery oraz aerodynamiczny spojler dachowy. Oprócz standardowych felg 19-calowych dostępne są również dwudziestocalówki. W aucie zamontowano nową, spłaszczoną kierownicę oraz fotele kubełkowe.