Niepełnosprawni kierowcy zaparkują na zakazie

| [

]( http://kancelarie.krakow.pl ) |
| --- | Będą mogli parkować na zakazie, pojadą też zamkniętymi dla ruchu drogami. Trybunał Konstytucyjny unieważnił niektóre zapisy rozporządzenia ministra transportu, ograniczające uprawnienia osób niepełnosprawnych. Na zmianę stanu rzeczy trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.

Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczący ograniczenia uprawnień osób niepełnosprawnych kierujących pojazdami mechanicznymi do nie stosowania się do niektórych znaków drogowych, dotyczących zakazu ruchu lub postoju. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z ustawą zasadniczą oraz Prawem o ruchu drogowym punktu 3.1.2 załącznika nr 1 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Zakwestionowany zapis brzmi: „Jeżeli warunki lokalne uzasadniają ujęcie zakazami wynikającymi z tych znaków również uprawnione osoby niepełnosprawne o ograniczonej sprawności ruchowej, to pod znakiem należy umieścić tabliczkę z napisem: Dotyczy także niepełnosprawnych”. Co to oznacza w praktyce?

Na mocy ustawy Prawo o ruchu drogowym osoba niepełnosprawna o obniżonej sprawności ruchowej, kierująca autem oznaczonym kartą parkingową, może - pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności - nie stosować się do niektórych znaków drogowych dotyczących zakazu ruchu lub postoju. Chodzi m.in. o zakaz postoju, zakaz ruchu w obu kierunkach i zakaz wjazdu pojazdów silnikowych z wyjątkiem motocykli. Ustawa mówi, że ignorować takie znaki mogą również kierowcy, którzy przewożą niepełnosprawnych o ograniczonej sprawności ruchowej czy też pracowników placówek np. zajmujących się opieką osób niepełnosprawnych. Tymczasem ministerialne rozporządzenie dawało zarządcy drogi możliwość uchylenia tego prawa.

Po prześwietleniu przez Trybunał Konstytucyjny rozporządzenie z 2003 roku okazało się typowym przykładem bubla prawnego. Nie tylko umożliwiało ograniczanie uprawnień nadanych przez dokument wyższej rangi - ustawę, ale też pozwalało czynić to za pomocą tabliczki z napisem „Dotyczy także niepełnosprawnych”, która w ogóle nie jest znakiem drogowym.

Prawo zatryumfowało. Niepełnosprawni kierowcy muszą niestety uzbroić się w cierpliwość. Obowiązywanie kontrowersyjnych tabliczek, ograniczających ich przywileje, będzie trwało do 30 czerwca 2015 r. Tak długi termin wejścia w życie orzeczenia ma umożliwić Ministerstwu Infrastruktury i Rozwoju ukończenie prac nad nowelizacją rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych tak, aby spełniało ono wymogi zgodności zarówno z konstytucją, jak i ustawą - Prawo o ruchu drogowym.

Gabriela Pawlus-Łapa, Konrad Kłaput, Kancelaria Prawna Adwokaci i Radcowie Prawni

Inne porady Kancelarii Prawnej Adwokaci i Radcowie Prawni, www.kancelarie.krakow.pl: Kolizja z pojazdem uprzywilejowanym. Czy to zawsze moja wina?