Inspekcja Transportu Drogowego ma już pod swoimi skrzydłami sieć fotoradarów w całym kraju. Od listopada na drogi wyjadą dodatkowo nieoznakowane radiowozy ITD. Ich działanie będzie jednak inne, niż w przypadku policji, przez co jeszcze trudniej będzie uniknąć mandatu.
Na kierowców, którzy w Polsce przekraczają prędkość, czeka coraz więcej pułapek. Od klasycznych "suszarek", przez stacjonarne fotoradary, po nieoznakowane radiowozy policyjne z wideorejestratorami. Teraz służby wytoczą nową broń przeciw piratom. ITD otrzyma własne nieoznakowane radiowozy, których łącznie ma być 35 w całym kraju. Pierwsze dwa wyjadą na drogi już w listopadzie.
Samochody ITD wyposażone w fotorejestratory będą nieoznakowane. Wiadomo, że Ford Focus będzie pilnował dróg na Podlasiu, natomiast Forda Mondeo będzie można spotkać na Mazurach. Choć cel mają podobny, to sposób ich działania będzie inny, niż patroli policyjnych. W przypadku radiowozów należących do policji, funkcjonariusze rejestrują na filmie przewinienia kierowcy, a następnie go zatrzymują. Mandat jest wystawiony natychmiastowo, a kierujący ma możliwość zobaczenia nagrania, na którym widać jakie przepisy złamał.
* * Działanie ITD ma wyglądać inaczej. Nieoznakowane radiowozy będą służyły do robienia zdjęć, które następnie zostaną przesłane do Centrum Automatycznego Nadzoru Nad Ruchem Drogowym - tego samego, które zajmuje się zdjęciami ze stacjonarnych fotoradarów. Funkcjonariusze ITD będą dokumentować przekroczenia prędkości, nieprzepisowe wyprzedzanie lub inne wykroczenia. Kierowca o swoim przewinieniu dowie się dopiero w momencie, gdy w skrzynce pocztowej znajdzie zawiadomienie o wykroczeniu. Podobnie, jak w przypadku stacjonarnych fotoradarów ITD - w takiej sytuacji właściciel samochodu musi wskazać kierowcę, a w razie odmowy zapłacenia mandatu, sprawa trafi do sądu.
Oznacza to, że ITD nie będzie prowadziło pościgów za piratami drogowymi, a jedynie spokojnie zbierało zdjęcia. Tylko w ekstremalnych sytuacjach, gdy kierowca sprawia poważne zagrożenie, albo jest podejrzenie tego, że jedzie pod wpływem alkoholu, funkcjonariusze ITD będą próbować zatrzymać pirata.
Nowa metoda działania ma też znaczenie dla osób, które mimo łamania przepisów starają się uniknąć kary. Dzisiaj, gdy tylko nieoznakowany radiowóz zatrzyma inny samochód, wszyscy mijający go kierowcy dowiadują się o nieoznakowanym patrolu. Informacja szybko trafia na fale radia CB i kierowcy wiedzą już, na jakie auto uważać. W przypadku ITD nie będzie tak łatwo.
sj/mw/sj