Mercedesy, zwane potocznie w Polsce „skrzydlakami” po raz pierwszy zaprezentowano na salonie samochodowym we Frankfurcie w 1959 roku. Początkowo produkowano wersję z silnikami 6 cylindrowymi o mocach 95-120 KM, oznaczoną jako W111. Następnie w 1961 roku dołączył luksusowy model W112, a rok później „budżetowy” - jak mówi się na tańsze rozwiązania - model W110.
Seria „skrzydlaków” zastąpiła popularnego "Pontona", zwanego w naszym kraju „Kubusiem”. Model W112 był najbardziej luksusowym „skrzydlakiem”. Posiadał znacznie mocniejsze silniki o mocach 160-170 KM, przedłużone o 10 cm nadwozie oraz pneumatyczne zawieszenie. Trzeci z serii, najtańszy model W110, kierowany był do mniej zamożnych klientów.
* GALERIA ZDJĘĆ * Napędzały go silniki 4-cylindrowe – benzynowe o mocach 90-105 KM oraz wysokoprężne o mocy 60 KM. Nadwozie, pozbawione było wielu chromowanych wykończeń. Samochód posiadał także krótszą maskę, gdyż mniejszy silnik nie potrzebował tyle miejsca, co rzędowe szóstki. Zewnętrznie odróżniały go dodatkowo okrągłe lampy przednie.
Skrzydlaty Mercedes w akcji - zobacz film!
Czytaj dalej
Wspólną cechą wszystkich trzech modeli było charakterystyczne zakończenie tylnych błotników. Niemcy nazwali to rozwiązanie Heckflosse, co można tłumaczyć jako „tylne płetwy”.
Taki kształt nadwozia nawiązywał do stylistyki ówczesnych amerykańskich krążowników, co miało pomóc Mercedesowi w lepszej promocji swoich aut za oceanem.
„Skrzydlaki” posiadały kilka innowacyjnych rozwiązań. Najważniejszym z nich były strefy kontrolowanego zgniotu, które w razie wypadku pochłaniały energię, pozwalając tym samym zachować sztywność kabinie pasażerskiej. Auta zaprojektował zespół stylistów i konstruktorów pod kierunkiem genialnego i bardzo twórczego Karla Wilferta.
* GALERIA ZDJĘĆ * Poza limuzynami omawianego modelu powstały także bardzo cenione na rynku aut kolekcjonerskich luksusowe coupe oraz kabriolety oparte technicznie, w zależności od wersji, na modelach 111 oraz 112. Produkcję limuzyn zakończono ostatecznie w roku 1968, natomiast modele dwudrzwiowe produkowano jeszcze do początku lat 70’. Następcami „skrzydlaków” były znane z polskich ulic modele W114/115, gdzie zrezygnowano już z fantazyjnego „ogona” w amerykańskim stylu.
Tomek Bednarz