Trwa ładowanie...

Niemcy przetestowali kaski. Wybrali najlepsze

Na ocenę kasku motocyklowego przede wszystkim wpływa to, jak duży poziom bezpieczeństwa on zapewnia, ale też komfort użytkowania. Niemiecki magazyn "Motorrad" przetestował siedem kasków szczękowych i wybrał te najlepsze. Zwycięzcy nie zaskakują, ale okazuje się, że również tańsze modele mogą prezentować się dobrze.

Schuberth C5Schuberth C5Źródło: Schuberth
d1yxfv0
d1yxfv0

"Motorrad" sprawdził siedem aktualnie oferowanych modeli kasków szczękowych. Testy objęły kwestie bezpieczeństwa, ale też hałasu, odporności na deszcz i wielu innych szczegółów związanych z komfortem. Jak zaznaczono, kaski szczękowe należą do najbardziej uniwersalnych – zapewniających bezpieczeństwo zbliżone do konstrukcji integralnych, ale dodając do tego większą wygodę użytkowania. Wśród ich wad wymieniono wyższe ceny i gorszą izolację akustyczną.

I tak jak wszystkie testowane modele bardzo dobrze przeszły próby związane z bezpieczeństwem, tak już poziom hałasu czy jakość niektórych elementów potrafi być bardzo różna. Najlepszym kaskiem szczękowym wg Niemców jest Schuberth C5. Chwalony jest on za dobrą aerodynamikę, łatwą wymianę szybki, skuteczne pochłanianie siły uderzenia, wysoką jakość wykonania takich elementów jak wywietrzniki czy blenda przeciwsłoneczna. Jest to też kask, w którym jest zdecydowanie najciszej. Największą jego wadą jest cena (w Polsce to 3299 zł) i to, że w minimalnym stopniu może się dostawać do niego woda.

Na drugim miejscu znalazła się kolejna propozycja z Niemiec – BMW System 7 Carbon Evo. Jest to też najdroższy kask w całym zestawieniu, gdyż jego cena to 3523 zł. W porównaniu do Schubertha C5 jest w nim zdecydowanie głośniej, a do tego testujący zwrócili uwagę, że mechanizm otwierania szybki wydaje głośne dźwięki.

Shoei Neotec II Shoei
Shoei Neotec IIŹródło: Shoei

Trzecim kaskiem, który również otrzymał najwyższą notę jest Shoei Neotec II. Jego cena zależy od malowania. Najtańsze modele, czyli czarny i biały, kosztują 2799 zł, inne jednokolorowe to wydatek 2899 zł, natomiast z pełnym malowaniem to cena identyczna jak w przypadku Schubertha C5 – 3299 zł. Jeśli chodzi o japońską konstrukcję, to niewielkie zastrzeżenia były do absorbcji uderzenia (poniżej średniej testowanych kasków) i zbyt dużej wentylacji przy wizjerze.

d1yxfv0

Na kolejnych czterech pozycjach znalazły się kaski z oceną "dobrą". Czwarte miejsce zajął X-Lite X-1005 Ultra Carbon – ciężki, drogi i z uwagami do mechanizmu szczęki. Piąta lokata to Nolan N100-5 Plus – również ciężki i z mechanizmem szczęki, który mógłby działać lepiej, a do tego bezpieczeństwo poniżej średniej. Szósty jest zdecydowanie najtańszy w zestawieniu HJC i90 (1249 zł za malowany lub 1099 zł za szary) – ma on najgorsze wygłuszenie i słabą aerodynamikę. Ostatnie, siódme miejsce zajął Shark Evo GT – też dość głośny, ma blendę obsługiwaną na czubku głowy i pasek zapięcia bez osłony.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1yxfv0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1yxfv0
Więcej tematów