Tata Motors, producent taniego indyjskiego samochodu dopuścił Nano do pierwszego europejskiego testu zderzeniowego, który toruje mu drogę na ulice europejskich miast.
Pierwsze testy odbyły się w Wielkiej Brytanii. Podczas prób rozbito dwa egzemplarze zmodyfikowanego Nano. Tłumacząc zmiany Clive Hickman, szef inżynierów firmy powiedział - Podstawowa wersja auta nigdy nie była planowana na rynek europejski. Testowe auta zostały rozbite na dwa sposoby. Pierwsze otrzymało solidne uderzenie z boku, z prędkością 50 km/h. Drugie auto trafiło w przeszkodę przodem. Drugi samochód został rozpędzony do 56 km/h. Niewątpliwie pomocne okazały się tu dodatkowe wzmocnienia - pianka pod zderzakiem, dodatkowe elementy wzmacniające w drzwiach i wewnątrz całej karoserii auta.
- Wynik zderzenia na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od innych aut w tej klasie - powiedział Nic Fasci, główny inżynier testu. - To był dobry wypadek - dodał ze szczerością.
Pozytywny wynik tego testu otworzył długą drogę dla Nano, jaka go czeka przed wejściem na europejski rynek w 2012 r. Jak mówią przedstawiciele firmy, w przyszłości auto ma mieć w standardowym wyposażeniu poduszkę powietrzną dla kierowcy. Natomiast zmiany z europejskiej specyfikacji mają również trafić do indyjskich wersji.
Jakub Wielicki