Najpopularniejsze radary stosowane przez policję to jedno wielkie oszustwo. „Nikt nie przeczytał książki, jak one działają”
Pomiary wykonane radarem UltraLyte (najpopularniejszym radarem używanym przez policję) są zupełnie niewiarygodne. Ich działanie zostało przetestowane tylko przy odległości 80 metrów. Policja dokonuje pomiarów z wielokrotnie większych odległości sięgających 500 a nawet 800 metrów.
Zaproszeni do programu Polsat News eksperci zgodnie potwierdzili, że problem istnieje, a jego skala jest duża. Gdy do sądu odwoła się osoba wyszkolona technicznie – jest w stanie przekonać sędziego, że błąd jest bardzo wysoce prawdopodobny – potwierdził w rozmowie Tomasz Motyliński – niezależny ekspert pomiarów prędkości w ruchu drogowym. Dodał jednak, że zwykły obywatel może mieć problem.
Projektant urządzeń pomiarowych – Sławomir Janczewski zauważył, że odpowiedzialności za urządzenie zgodnie z przepisami nie ponosi ani policja ani dystrybutor tylko… Główny Urząd Miar. Ekspert stwierdził też, że "nikt nie przeczytał książki, jak te urządzenia działają przed wprowadzeniem ich do użytku".
Urząd natomiast ma problem ponieważ musi działać zgodnie z przepisami ustawy. Wśród nich nie ma jednak żadnego, który określałby odległość z jakiej należy dokonywać pomiarów. Zdaniem urzędniczki ustawodawca przepuścił zły dokument. Obecny powstał w 2004 roku. W elektronice to przepaść. Różnica epoki.