Najdroższe Ferrari wszech czasów
Skaczący rumak wart fortunę
Inwestycja w samochód to niekoniecznie tylko nalanie paliwa do pełna i umycie go. Mając stosowną zdolność finansową, można na motoryzacji zarobić i to nieźle. Wiedzą to kolekcjonerzy aut, którzy z wyraźnym upodobaniem traktują jedną markę - Ferrari. Oto dziesiątka najdroższych na razie modeli skaczącego rumaka. Na razie, bo limit z pewnością nie został osiągnięty.
Inwestycja w samochód to niekoniecznie tylko nalanie paliwa do pełna i umycie go.
Mając stosowną zdolność finansową, można na motoryzacji zarobić i to nieźle. Wiedzą to kolekcjonerzy aut, którzy z wyraźnym upodobaniem traktują jedną markę - Ferrari.
Według finansowych ekspertów, inwestowanie w samochody jest obecnie najbardziej opłacalną formą lokaty kapitału. Niestety dotyczy to bardzo wąskiego sektora tego rynku i wręcz wybranych egzemplarzy aut. Ale zyski w krótkim czasie potrafią być kilkudziesięcioprocentowe. Co, biorąc pod uwagę kwoty zaczynające się od 6 zer, stanowi skuteczny wabik dla zamożnych klientów.
Są też pewniaki w tym biznesie, które niemalże gwarantują stosowne profity, a każdy kolejny właściciel musi za nie zapłacić więcej. Szukając ich z pewnością trzeba zajrzeć na półkę z adresem w Maranello. Oto dziesiątka najdroższych obecnie modeli skaczącego rumaka. Obecnie, bo limit z pewnością nie został osiągnięty.