Wtrysk bezpośredni
W silnikach zasilanych wtryskiem bezpośrednim paliwo jest podawane bezpośrednio do komory spalania. W przypadku silników Diesla rozwiązanie to jest standardem już od wielu lat, jednak w motorach benzynowych nadal jest stosunkowo nowe. Owszem, pierwsze auto z bezpośrednim wtryskiem w silniku benzynowym pojawiło się już w 1954 roku (Mercedes 300 SL), jednak na kolejne (Mitsubishi Carisma) musieliśmy czekać aż 43 lata. Obecnie jest stosowany masowo m.in. przez grupę Volkswagena (silniki TSI i FSI), BMW, Mercedesa oraz innych producentów.
Teoretycznie rozwiązanie to poprawia osiągi i zmniejsza spalanie - tyle teorii potwierdzonej w testach zużycia paliwa NEDC. W praktyce na osiągi raczej trudno narzekać, ale w normalnej jeździe spalanie często wcale nie różni się od tego, które osiągają jednostki z wtryskiem w kolektor. Wtrysk bezpośredni ma także szereg wad: utrudniony montaż instalacji gazowej, nagar na zaworach i w głowicy, który pogarsza osiągi, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić do zniszczenia silnika.