Nielegalny przycisk
Dość popularną metodą stosowaną przez kierowców taksówek jest przerabianie taksometrów, które po przełączeniu za pomocą ukrytego przycisku zawyżają liczbę przejechanych kilometrów. Wciśnięcie guzika nabija na urządzeniu dodatkowo pokonany odcinek drogi, a dzięki temu kwota do zapłacenia rośnie. Takie urządzenie kosztuje od 400 do 800 zł, ale wydatek może się zwrócić już po pierwszym miesiącu od zainstalowania. Pasażer podczas podróży musi zachować czujność i często spoglądać na rosnącą na taksometrze sumę. Jeżeli kierowca stosuję tę nielegalną metodę w oczy klienta rzuci się nieregularny wzrost kwoty.
- Jeżeli pojawią się wątpliwości co do kwoty należnej do zapłaty pasażer powinien żądać wydania paragonu - radzi Sławomir Jóźwiak, właściciel warszawskiej korporacji taksówkarskiej Night Drivers. - Znajdziemy na nim informację o przebytej odległości co do 100 metrów oraz czas przejazdu. Jeżeli taksówkarz nie będzie chciał tego zrobić należy od razu zadzwonić na policję i oczywiście nie płacić za kurs.