Mity towarzyszące egzaminowi na prawo jazdy
Jak wiele innych rzeczy na świecie, również formuła egzaminu na prawo jazdy nie należy do idealnych. Przeżycie to samo w sobie jest stresujące, a w uspokojeniu nerwów nie pomagają towarzyszące mu mity i absurdy. Czy rzeczywiście można oblać egzamin za brak umiejętności otwarcia maski lub nieprzypomnienie egzaminatorowi o zapięciu pasów?
Egzamin na prawo jazdy dla wielu jest jednym z najbardziej stresujących przeżyć. W końcu po kursie nikt nie jest jeszcze dobrym kierowcą, a dochodzą do tego zdenerwowanie i egzaminator, który tylko czeka na potknięcie. Takie przeciwności skutecznie oddalają wiele osób od upragnionego dokumentu. Czy faktycznie jest tak źle? Przez lata narosło wiele mitów dotyczących egzaminów. Często wywodzą się jeszcze z dawnych czasów, gdy faktycznie oceniający młodego kierowcę mógł przyczepić się niemal wszystkiego. Jak jest teraz? Za jaki błąd można nie zdać, a co należy włożyć między bajki?
sj