Na początku 2017 roku w salonach sprzedaży Mercedesa pojawi się nowy model. Klasa E w wersji All-Terrain w porównaniu do standardowego modelu dostanie wyższy prześwit i dodatkowe panele nadwozia.
Nadwozie Mercedesa E All-Terrain zostało obudowane dodatkowymi panelami z tworzywa sztucznego, aby nadać karoserii nieco terenowego wyglądu. Nadkola z poszerzeniami mogą być wypełnione 19- lub 20-calowymi felgami. Specjalnie dla tego modelu zaprojektowano trzy wzory obręczy. Wewnątrz zmiany są subtelniejsze. Dodano aluminiowe wstawki z napisem „All-Terrain”, specjalne dywaniki i aluminiowe nakładki na pedały.
Pod maskę auta w pierwszej kolejności trafi czterocylindrowy turbodiesel o oznaczeniu E220d, który generuje 194 KM i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Kilka miesięcy po debiucie tej wersji oferta zostanie wzbogacona o jednostkę sześciocylindrową.
Napęd w standardzie będzie trafiał na wszystkie koła. Samochód jest o 29 mm wyższy w porównaniu z tradycyjną odmianą klasy E, z czego 14 mm to zasługa wyższej ścianki bocznej opon (dla poprawy komfortu), a kolejne 15 mm podniesionego zawieszenia pneumatycznego. Wzorem SUV-ów Mercedesa, w klasie E All-Terrain pojawia się dodatkowy, terenowy tryb jazdy. Optymalizuje on pracę elektroniki na luźnych nawierzchniach i pozwala zwiększyć prześwit o kolejne 20 mm. Niezależnie od wybranego trybu kierowca, korzystając z z zawieszenia pneumatycznego, może „podnieść” samochód maksymalnie o 35 mm. Prześwit klasy E All Terrain można regulować w zakresie od 121 do 156 mm. To nieco mniej niż w przypadku Audi A6 allroad i Volov V90 Cross Country, ale auto z pewnością poradzi sobie na szutrach i większych nierównościach, które mogłyby się okazać zbyt wymagające dla tradycyjnego kombi.
JT, Wirtualna Polska