Mazda 3: stworzona dla kierowców
Testując samochody, mamy okazję pojeździć lepszymi lub gorszymi modelami, ale czasem trafiają się takie auta, z których nie chce się wysiadać. Wcale nie oznacza to, że są one pozbawione wad, ale posiadają to coś, co sprawia, że nawet codzienna podróż do pracy lub sklepu staje się przyjemnością. Na ogół są to samochody sportowe, które zostały stworzone z myślą o wrażeniach z jazdy, jednak czasem bywa, że z pozoru zwykłe auto potrafi pozytywnie zaskoczyć. Taka jest Mazda 3.
W latach 90. kompaktowe Mazdy 323F pokazywały, że rodzinne samochody segmentu C nie muszą być nudne. Dziś praktycznie wszystkie modele japońskiej marki wyróżniają się stylistyką, która dodaje charakteru tym typowym przedstawicielom swoich klas. Nie inaczej jest z Mazdą 3, czyli autem kompaktowym, które ma w sobie coś ze starej 323F. Choć tym razem nie ma specjalnej wersji nadwoziowej, a w ofercie znajduje się jedynie typowy sedan i hatchback, to nadal czuć, że samochody te zostały stworzone przede wszystkim z myślą o kierowcy.
„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Sposób projektowania nazwany przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten styl zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla. Po jego bokach dodatkowe wskaźniki i kontrolki prezentują pozostałe najważniejsze informacje – w tym dane z komputera pokładowego. Jedynym minusem w tym miejscu jest brak wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej. O tym, że silnik jest jeszcze zimny informuje nas jedynie niebieska kontrolka i choć w niektórych nowoczesnych samochodach brakuje nawet tego, to jednak podczas dynamicznej jazdy przydałaby się
dokładniejsza informacja.
Dodatkowo nad zegarami umieszczono opcjonalną wysuwaną szybkę wyświetlacza przeziernego (HUD), dzięki której można kontrolować prędkość bez odrywania wzroku od drogi. Konsola centralna została zaprojektowana z myślą o wygodzie użytkowania. Panel obsługi klimatyzacji jest intuicyjny, natomiast w przypadku wersji z rozbudowanym systemem multimedialnym i nawigacją, można je obsługiwać zarówno klasycznym pokrętłem znajdującym się obok lewarka skrzyni biegów, jak i za pomocą ekranu dotykowego. Natomiast po lewej stronie od kierownicy umieszczono standardowe w tym miejscu wyłączniki m.in. systemu stabilizacji toru jazdy, czy systemu start-stop (tu nazwanego i-stop). Nieco dziwić może przycisk oznaczony literami „RVM”, który pozwala na włączenie lub wyłączenie systemu ostrzegania przy zmianie pasa ruchu. Trudno powiedzieć, czemu opcję, której raczej nikt nie będzie deaktywował, umieszczono w takim miejscu.
Kabina Mazdy 3 to klasowy średniak. Dość pokaźne nadwozie mierzące 4465 mm długości, 2053 mm szerokości i 1450 mm wysokości, oferuje wnętrze, w którym z przodu każdy zasiądzie wygodnie. Z tyłu nie ma jednak co liczyć na nadmiar miejsca, ale też nie jest go mniej niż u konkurentów o takiej samej bryle nadwozia. Podobnie sytuacja wygląda z bagażnikiem, który pomieści standardowo 364 l, a po złożeniu tylnych oparć 1263 l – są to minimalnie mniejsze wartości niż u króla tej klasy, czyli Volkswagena Golfa. Typowo japońskie samochody raczej nie mogą pochwalić się szczególnie dobrymi tworzywami we wnętrzach, jednak Mazda 3 pozytywnie wyróżnia się na tym tle, co oznacza, że... prezentuje średnią europejską.
Zatem skoro pod tyloma względami japoński kompakt jest mocnym średniakiem, a wygląd to zawsze sprawa gustu i na pewno znajdą się tacy, którzy będą preferować bardziej konserwatywnego Golfa, Astrę, Focusa czy Aurisa, to w czym tkwi siła Mazdy 3? Żeby się o tym przekonać należy uruchomić silnik i ruszyć z miejsca.
Testowany egzemplarz został wyposażony w mocniejszy z dwóch benzyniaków, czyli 2-litrowy silnik o mocy 165 KM. Co warte podkreślenia, Mazda jako jedyna marka nie poddała się trendowi downsizingu i nawet słabszy silnik benzynowy produkujący 120 KM posiada tę samą pojemność (a u konkurentów jest ona nawet dwa razy mniejsza). Japończycy udowodnili, że niskie spalanie można uzyskać bez tak znacznego zmniejszania jednostki i montowania dużej turbosprężarki. Zamiast tego postawiono na jednostki wolnossące z odpowiednim osprzętem. Najważniejszym z nich jest system nazwany i-Eloop. Odzyskuje on energię podczas hamowania i zamienia ją na prąd – identycznie jak to się dzieje w samochodach hybrydowych. Jednak w przypadku Mazdy akumulator dla tego systemu jest niewielki (wystarczy chwila hamowania silnikiem, aby go zapełnić), a magazynowa w nim energia nie służy do napędu, tylko do zasilania systemów pokładowych
(klimatyzacji, świateł, multimediów itd.). Oznacza to, że po automatycznym wyłączeniu się silnika na światłach, faktycznie stoimy całkowicie za darmo.
W efekcie również najmocniejsza, 165-konna jednostka, jest całkiem oszczędna. Podczas rzeczywistej eksploatacji (a nie w trakcie testów laboratoryjnych) potrafi spalać nawet mniej paliwa niż „uturbieni” konkurenci. Średni wynik poniżej 7 l/100 km to żaden problem. Przy tym jednostka zapewnia bardzo dobre osiągi, które pozwalają na komfortową jazdę i sprawne wyprzedzanie. Pierwsza setka na liczniku pojawia się po 8,2 s, a prędkość maksymalna Mazdy 3 to 210 km/h.
Alternatywą, oprócz 120-konnego silnika benzynowego, jest też 1,5-litrowa jednostka o mocy 100 KM zasilana tym samym paliwem, ale jest ona dostępna jedynie w podstawowej wersji wyposażeniowej. Dla zwolenników diesli Mazda przygotowała tylko jeden silnik – również o pojemności 1,5 l, ale tutaj moc jest minimalnie wyższa i wynosi 105 KM.
Czas jednak odłożyć suche dane na bok i przejść do najważniejszego – tego jak Mazda 3 jeździ. Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie
zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.
Zatem jeśli szukasz przestronnego wnętrza albo dużego bagażnika, to na pewno znajdziesz lepsze propozycje, ale jeśli cenisz styl i przyjemność z jazdy, to Mazda 3 staje się klasą samą dla siebie. Po ruszeniu z miejsca ten pod wieloma względami przeciętny hatchback zamienia się w auto, z którego nie chce się wysiadać, a ja łapałem się na tym, że wybierałem dalszą trasę, tylko po to, aby dłużej czerpać przyjemność z przejażdżki.
Na koniec warto zajrzeć w cennik. Mazdy niestety nigdy nie należały do najtańszych – choćby dlatego, że nadal produkowane są w Japonii. Podstawowy model to wydatek 67 990 zł i - co typowe dla samochodów z Kraju Kwitnącej Wiśni - już w tej wersji dostaniemy klimatyzację (choć tylko manualną). Z drugiej strony modele z mocniejszymi silnikami i bogatszym wyposażeniem są niewiele droższe i mając budżet na poziomie 70-80 tys. zł bez problemu kupimy satysfakcjonujący nas egzemplarz (nawet ze 165-konną jednostką), a zatem w tym momencie Mazda staje się bardzo konkurencyjna. Testowany samochód to topowa konfiguracja ze skórzaną tapicerką i została ona wyceniona na 98 990. Sporo, ale niemieccy konkurenci za taki sam samochód każą sobie płacić jeszcze więcej.
Szymon Jasina, moto.wp.pl
"Mazda 3 2,0 165 KM" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, benzynowy" |
Pojemność silnika cm3 | "1998" |
Moc KM / przy obr./min | "165 / 6000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "210 / 4000" |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "210" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "8,2" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "7,5 / 4,8 / 5,8" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "8,6 / 5,7 / 6,8" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "364 / 1263" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4465 / 2053 / 1450" |
Cena wersji podstawowej w zł | "67 990" |
Cena testowanego modelu w zł | "98 990" |
Plusy | null |
Minusy | null |