Mazda 3 

"Trójka" marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Szymon Jasina

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

/ 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

10 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

11 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

12 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

13 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

14 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

15 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

16 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

17 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

18 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

19 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

20 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

21 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

22 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

23 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

24 / 24Stworzona dla kierowców

Obraz
© Szymon Jasina

„Trójka” marki z Hiroszimy swoim wyglądem przypomina pozostałe modele w gamie. Stylistyka nazwana przez Japończyków Kodo cechuje się płynnymi liniami, mocnymi przetłoczeniami i charakterystyczną osłoną chłodnicy. Ten zestaw zdecydowanie może się podobać i wyróżnia się na tle wielu nudnych konkurentów. Równie ciekawie prezentuje się wnętrze, które sprawia wrażenie, jakbyśmy zasiedli w samochodzie sportowym. Przed oczami kierowcy znalazł się duży obrotomierz z czerwonym obramowaniem i wkomponowanym w niego cyfrowym prędkościomierzem. Zestaw ten wygląda jak wyciągnięty wprost ze sportowego motocykla.

Choć z pozoru to typowy hatchback segmentu C, to zaskoczy on każdego kierowcę. Większość dzisiejszych samochodów odcina właściciela od wrażenia jazdy autem. Mazda za to postawiła na przyjemność za kierownicą i zrobiła to idealnie. Choć testowana „trójka” nie jest hot-hatchem, a tym bardziej rasowym samochodem sportowym, to każdy pokonany kilometr stara się temu zaprzeczać. Niezależnie od tego, czy jedziemy do pracy, czy na weekend za miasto, sama podróż będzie dla kierowcy przyjemnością. Mazda 3 to w pewnym sensie samochód w starym stylu. Nie chodzi tu tylko o wolnossący silnik, który chętnie wkręca się na obroty. Pakiet wrażeń jest całkowity. Precyzyjnie pracujący lewarek zmiany biegów, układ kierowniczy przekazujący kierowcy wszelkie niezbędne informacje, świetnie pracujące sprzęgło i zawieszenie zapewniające pewność prowadzenia, to wzory do naśladowania.

Wybrane dla Ciebie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3