Klasa najmocniejszych kompaktów rośnie w siłę od kilkunastu lat. Po ogromnym sukcesie Golfa GTI na kilku kontynentach, za przykładem Niemców poszli również inni producenci. Moda na turbodoładowane silniki mocno wyśrubowała parametry i odczuwalnie poprawiła osiągi. Pierwsze podrasowane samochody segmentu C wyposażano w wolnossące jednostki o mocy nieznacznie przekraczającej 100 KM. Dziś już nikogo nie dziwi stado o łącznej liczbie ponad 250 KM. Do tej grupy dołączyła Mazda 3 w najmocniejszej specyfikacji MPS. Pod koniec zeszłego roku poddano ją delikatnemu retuszowi, co nie zmieniło jednak jej prawdziwego oblicza.
Zewnętrzna stylizacja japońskiego kompaktu może się podobać. W stosunku do „cywilnej” odmiany, wyróżnia ją potężny wlot powietrza na masce, przeprofilowane zderzaki, nakładki na progi, a także wydatny spojler przytwierdzony tuż na tylną szybą. Dwa dyskretne napisy MPS wespół z dwiema niezależnymi końcówkami układu wydechowego, podkreślają jej drapieżny charakter. Powyższe modyfikacje sprawiły, że nie sposób nie odróżnić 260-konnego potwora od bazowej wersji 1.6 l.
Szkoda, że w środku nie wprowadzono więcej wyrazistych modernizacji. Po otwarciu drzwi, w oczy rzucają się mocno wyprofilowane fotele z dwukolorowym wykończeniem. Zewnętrzną ich część wyłożono skórą, zaś środek materiałowym poszyciem. Podobne kolory dostrzeżemy na boczkach drzwiowych. To pozwoliło nieco ożywić smutną atmosferę panującą wewnątrz. Deska rozdzielcza została wykonana z solidnie spasowanych tworzyw. Większość z nich jest miękka, ale gdzieniegdzie zdarzają się nieco tandetne i twarde plastiki. Na szczęście, nic podczas jazdy nie skrzypi.
Poszukiwania sportowych akcentów ulokowanych w przedziale pasażerskim mogą nie przynieść większego rezultatu. Osoby nastawiające się na surową kabinę naznaczoną licznymi dynamicznymi smaczkami, mogą się poczuć zawiedzione. Poza wpisanym w obrotomierz oznaczeniem modelu i aluminiowymi nakładkami na pedały trudno o dodatkowe detale. Bardzo podobny kokpit odnajdziemy w tańszych i zdecydowanie słabszych odmianach. Jest za
to funkcjonalnie i ergonomicznie, przez co codzienna eksploatacja nie przysporzy najmniejszych problemów. Obsługa wszelkich udogodnień pokładowych następuje w sposób intuicyjny. Jedynie niektóre funkcje wymagają kilkuminutowego przyzwyczajenia, zwłaszcza dla osób, które po raz pierwszy wsiądą do Mazdy.
Cieszy też dość bogate wyposażenie prezentowanego modelu. Na pokładzie zlokalizowano automatyczną klimatyzację regulowaną w dwóch strefach, tempomat, bezkluczykowy dostęp do auta oraz niezły system nagłośnienia Bose. Nie rozczarujemy się też przestrzenią zarówno na fotelach jak i kanapie. Czwórka dorosłych osób z powodzeniem przyjmie dogodną pozycję. Narzekać można tylko na ciut za krótkie siedziska. Reszta wraz z 340-litrowym bagażnikiem o regularnych kształtach, nie pozostawia wiele do życzenia.
MPS zajmuje najwyższą pozycję w cenniku, ale zapewnia też wprost proporcjonalną ilość wrażeń za kierownicą. Trudno się takiej sytuacji dziwić, gdyż pod maską skrywa się prawdziwa bestia. Turbodoładowany motor o pojemności 2.3 l generuje aż 260 koni mechanicznych. Przy masie własnej nieprzekraczającej 1,5 t, auto katapultuje się do pierwszej setki w niewiele ponad 6 sekund i osiąga skromne 250 km/h prędkości maksymalnej.
Robi przy tym dużo hałasu, ale o to chyba chodzi w tym segmencie. Z dwóch owalnych i niezależnych końcówek układu wydechowego dobywa się delikatny basowy pomruk narastający wraz ze zwiększaniem prędkości obrotowej silnika. Jego mruczenie pobudza wyobraźnię i zachęca do ostrego traktowania jednostki napędowej, jednak brakuje mu rasowości, jaka występuje chociażby w Megane RS. Niemniej jednak, można na to przymknąć oko.
Moc jednostki napędowej przekazywana jest na przednie koła, co wyraźnie czuć podczas gwałtownego przyspieszania. Na suchej nawierzchni, nawet na trzecim biegu potrafi zamrugać kontrolka informująca o ograniczonej przyczepności kół z asfaltem. W nieco gorszych warunkach drogowych, powyższe zjawisko występuje także na czwartym i piątym przełożeniu. Jeśli już mowa o manualnej przekładni, szczerze polecamy częste sięganie do krótko zestopniowanego lewarka. Jego praca charakteryzuje się
wysoką precyzją zarezerwowaną dla wyczynowych maszyn i daje przy lawirowaniu między poszczególnymi trybami mnóstwo radości. Równie dużo, co pokonywanie ciasnych zakrętów na granicy przyczepności niskoprofilowych opon naciągniętych na 18-calowe obręcze.
Każda szykana sprawia, że z utęsknieniem wypatrujemy kolejnej zastanawiając się, czy faktycznie istnieją prawa fizyki. Jeśli nam się wydaje, że tracimy kontrolę nad pojazdem, warto docisnąć głębiej pedał gazu i schwycić mocniej nieokiełznaną kierownicę. Mazda na pewno wróci na pożądany tor jazdy. W razie drogowego kryzysu, do akcji wkroczy skuteczny system stabilizacji obranego kierunku.
Niestety, przy agresywnym użytkowaniu Mazdy, wyświetlacz komputera pokładowego potrafi przestraszyć wskazaniami średniego zużycia paliwa, o chwilowym nie wspominając. W mieście MPS pochłonie od 12 do 20 litrów w zależności od temperamentu właściciela. W trasie jest nieco lepiej, choć nie należy spodziewać się rewelacji. Auto zachęca do bicia rekordów, dlatego należy mieć się na baczności. W krzakach i w nieoznakowanych radiowozach czyhają na nas mundurowi z bezlitosnym taryfikatorem. Jedno spotkanie z nimi, może skończyć się utratą cennych uprawnień.
Poza niepohamowanym apetytem na bezołowiowy surowiec, zaskakuje cena MPS-a. 124 tysiące złotych to dość znaczna kwota, która w stosunku do konkurencyjnych modeli wcale nie przedstawia się szczególnie atrakcyjnie. W zamian otrzymamy bogate wyposażenie, dobre właściwości jezdne i charakter, którego mogą mu pozazdrościć pozostałe kompakty nastawione stricte na sport. Lifting nie wpłynął na oblicze prezentowanego auta i na żywiołowe zachowanie na drodze. Detale w postaci innego koloru wyświetlacza, kontrolki informującej o możliwości zmiany biegu na wyższy oraz kilku szczegółów zewnętrznych, dostrzegą tylko miłośnicy najmocniejszej obecnie trójki.
Piotr Mokwiński
"Mazda 3 MPS 2.3 turbo" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, benzynowy, turbo" |
Pojemność silnika cm3 | "2 261" |
Moc KM / przy obr./min | "260 / 5 500" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "380 / 3 000" |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "250 " |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "6,1" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "13,5 / 7,5 / 9,2" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "15,6 / 9,4 / 12,7" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "340 / 1 360" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 510 / 1 770 / 1 460" |
Cena wersji podstawowej w zł | "123 900" |
Cena testowanego modelu w zł | "125 900" |
Plusy | null |
Minusy | null |