| [
]( http://www.omega-kancelaria.pl/ ) |
| --- | Wyjeżdżając samochodem za granicę, należy pamiętać, iż nie stosując się do przepisów ruchu drogowego w danym państwie narażamy się na ukaranie sporym mandatem. Mandat z zagranicy to nie zbyt miła pamiątka. W każdym kraju zarówno przepisy ruchu drogowego oraz wysokość nakładanych mandatów jest różna. Nie jednemu z nas przydarzyło się po powrocie do kraju otrzymać niespodziankę w postaci mandatu. Wówczas pojawia się pytanie jak postąpić z mandatem z zagranicy? Czy należy go zapłacić? Czy też nie warto zaprzątać sobie myśli? Wiele osób ma na uwadze fakt, że mandat z zagranicy jest znacznie wyższy aniżeli ten, który otrzymalibyśmy w Polsce.
Dotychczas kierowcy podróżujący za granicą często pozostawali bezkarni. Problemów z ustaleniem sprawcy wykroczenia drogowego nie ma, jeżeli dochodzi do zatrzymania samochodu i wylegitymowania kierowcy. Jednak dla fotoradarów w całej Europie zagraniczny kierowca pozostawał anonimowy. Sytuacja wydaje się być komfortowa, bowiem skoro pozostajemy anonimowi wystawiony mandat wydaje się bezzasadny. Jednak trzeba pamiętać o wprowadzonych zmianach w przepisach.
W dniu 7 listopada 2013 r. weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym dotycząca Centralnej Ewidencji Pojazdów. Umożliwia ona automatyczną wymianę informacji o sprawcach przestępstw i wykroczeń drogowych w obrębie krajów Unii Europejskiej.
W przypadku dochodzeń w podobnych sprawach państwa członkowskie zapewniają sobie wzajemnie dostęp do niezbędnych informacji w celu ułatwienia ścigania przestępców drogowych. Informacje będą przekazywane drogą elektroniczną. Dane o popełniających przestępstwa lub wykroczenia kierowcach wymieniane będą pomiędzy organami policji i urzędami państw, w których zarejestrowany jest podejrzany pojazd. Kierowcy o fakcie podjęcia przeciwko nim postępowania będą powiadamiani przez policję swojego kraju, pisemnie i w języku ojczystym. Po wprowadzeniu zmian ściąganie należności będzie o wiele prostsze, zarówno od kierowców zagranicznych popełniających wykroczenia drogowe w Polsce jak i od kierowców polskich przyłapanych zagranicą.
Najbardziej powszechnymi wykroczeniami w ruchu drogowym są: kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, przekroczenie dopuszczalnej prędkości, niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa, niestosowanie się do sygnałów świetlnych bądź znaków drogowych, korzystanie z niedozwolonej części drogi, korzystanie z telefonu komórkowego bez urządzeń nagłaśniających. Jest czego się obawiać, gdyż w większości krajów UE mandaty są dużo wyższe niż w Polsce. Za przekroczenie prędkości w Austrii można zapłacić nawet ponad 9000 zł, a nawet z mniej zamożnych krajów jak Chorwacja może przyjść zdjęcie warte 2700 zł.
Co, jeśli kierowca nie będzie chciał zapłacić zagranicznego mandatu? Zdążają się sytuacje, kiedy kierowcy chcą uniknąć tak dotkliwej kary. Jeśli kierowca odmówi zapłacenia mandatu z zagranicy, tamtejsza policja może wystąpić o ukaranie takiej osoby. Takie orzeczenie powinno być uznane w Polsce i wykonane. Ponadto, jeśli kierowca został ukarany mandatem np. w Niemczech i go nie zapłaci, to podczas kolejnej kontroli drogowej może zostać doprowadzony tam do sądu.
Inne porady Kancelarii Prawnych Omega, www.omega-kancelaria.pl: Straż miejska lub gminna: kiedy mogą ukarać mandatem?
Według najnowszych przepisów, kraje Unii Europejskiej muszą uznawać mandaty nałożone w innych państwach wspólnoty. Decyzja ta została wdrożona do kodeksu postępowania karnego i kodeksu wykroczeń. W przypadku ukarania Polaka mandatem w innym państwie UE właściwy organ tamtego państwa występuje do polskiego sądu o wykonanie takiego mandatu, fakt powyższy został potwierdzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Nie należy ignorować mandatów z zagranicy, gdyż nie jest to sposób na uniknięcie kary. Unijna dyrektywa przewiduje transgraniczne windykowanie mandatów tylko wtedy, jeżeli zostały wystawione przez policję, a ich kwota łącznie z dodatkowymi opłatami wynosi ponad 70 euro. Wiele państw europejskich (np. Grecja, Irlandia, Szwajcaria, Włochy) jednak jeszcze tej dyrektywy nie ratyfikowało, bo beneficjentem mandatu jest urząd ścigający, a nie ten, który mandat pierwotnie wystawił. Mimo to mogą wysyłać mandaty wiedząc, że przy okazji kontroli osobistej w kraju, obwiniony będzie musiał zapłacić, obojętnie czy aktualnie przyjechał samochodem czy nie. Wtedy dochodzą do tego dodatkowe opłaty i kara za uchylanie się przed zapłaceniem mandatu.
W Unii Europejskiej przedawnienie drobnych wykroczeń z kodeksu drogowego wynosi w przeciętnie 2 lata. Przykładowo w Niemczech chodzi tu o zaledwie trzy miesiące, w Holandii i Włoszech jest to kwestia pięciu lat, a w Hiszpanii cztery lata. Jednakże poważne sprawy nie kwalifikujące się jako wykroczenia, są przestępstwami, a te nie ulegają tak szybkiemu przedawnieniu i mogą być zasadniczo ścigane.
Ku przestrodze, aby być czujnym poruszając się po drogach poza granicami przytaczam kilka przykładów mandatów otrzymanych za granicą. Rekordową karę za przekroczenie prędkości o 80 km sąd wymierzył kierowcy w Holandii. Stracił prawie 1 800 000 euro, bo prócz mandatu odebrano mu (samochód Bugatti Veyron)
. W Szwajcarii wóz stracił także pewien Szwed (Mercedesa SLS AMG)
za przekroczenie prędkości o... 50 km. Razem z mandatem kara wyniosła ok. 830 tys. euro. A za przekroczenie prędkości o 30 km w centrum Helsinek od kierowcy zażądano 170 tys. euro. Inny przykład to kierowca z Polski który otrzymał mandat w wysokości 5 tys. złotych (maksymalna kwota jaką kierowca w Polsce może otrzymać za złamanie przepisów drogowych to 1000 złotych) przekraczając prędkość aż trzynaście razy - nie pomogły zagraniczne tablice.
Przykładów jest mnóstwo i można je powielać jednak nie chodzi o to by bić rekordy w łamaniu obowiązujących przepisów, lecz o rozwagę i bezpieczeństwo. Dzięki rozsądnemu i rozważnemu poruszaniu unikniemy wielu nie przyjemności oraz związanych z tym konsekwencji chociażby w postaci kosztownego mandatu z zagranicy.
Magdalena Maksymiuk
Omega Kancelarie Prawne Sp. z o. o.
Inne porady Kancelarii Prawnych Omega, www.omega-kancelaria.pl: Straż miejska lub gminna: kiedy mogą ukarać mandatem?
sj, moto.wp.pl