Koreańskie marki są dzisiaj jednymi z najszybciej rozwijających się na świecie. Nadal jednak muszą walczyć z wieloma stereotypami, a jednym z nich jest kiepska jakość wykonania. Dlatego Hyundai wpadł na nietypowy pomysł jak udowodnić, że jego samochody są wytrzymałe.
Testując samochody możemy powiedzieć, czy są wygodne, przestronne, szybkie lub praktyczne. Nie jesteśmy jednak w stanie ocenić wytrzymałości samochodu - do tego potrzeba zdecydowanie więcej czasu. Hyundai znalazł na to sposób - postawił model i30 w brytyjskim Knowsley Safari Park i przez 10 godzin auto służyło jako miejsce zabaw dla pawianów. Ponad 40 małp szarpało drzwiami, ciągnęło za zagłówki, kręciło przełącznikami na desce rozdzielczej i robiło co tylko chciało z biednym samochodem.
Felicity Wood z Hyundaia przyznaje, że "zatrudnienie" tak wymagających testerów było odważnym krokiem. Okazało się, że po 10 godzinach samochód był bardzo brudny, ale nie uległ znaczącym uszkodzeniom. Oczywiście pozostaje pytanie, czy taki test faktycznie udowadnia ponadprzeciętną wytrzymałość auta, ale na pewno przysporzył pawianom wiele frajdy.