11 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się kradzieżami tirów, w tym cystern z paliwem, zatrzymali łódzcy policjanci. Wszyscy zostali aresztowani. Grożą im kary do 10 lat więzienia.
Większość zatrzymanych to w łodzianie; mają od 25 do 60 lat. Trzech z nich przebywało w aresztach śledczych do innych spraw karnych - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka.
Według śledczych grupa działała co najmniej od sierpnia 2007 roku do 2010 roku; część zarzutów dotyczy także 2003 roku. W tym okresie gangsterzy dokonali ok. 60 kradzieży samochodów ciężarowych, w tym ciągników siodłowych i autocystern z paliwem o łącznej wartości blisko 7 mln zł. Do przestępstw doszło na terenie Łodzi, ale także m.in. w Częstochowie, Sieradzu, Piotrkowie Tryb. i Opolu.
- Złodzieje specjalizowali się w kradzieżach cystern z paliwem. Najczęściej obserwowali wytypowane pojazdy, jeżdżąc za nimi nawet po kilka dni. W pozostałych przypadkach tiry odsprzedawali paserom w całości lub demontowali na części. Ciągniki prawdopodobnie trafiały za granicę - wyjaśniła Kącka.
Jak poinformował PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert, podejrzanym przedstawiono w sumie ponad 190 zarzutów, m.in. udziału w grupie przestępczej, kradzieży pojazdów, paserstwo części samochodowych i towarów, a także nielegalnego posiadania broni palnej i udzielania narkotyków. Wśród dowodów w tej sprawie są m.in. zeznania świadka koronnego.
Podczas przeszukań policjanci znaleźli na terenie dawnego gospodarstwa rolnego ukryte w sianie dwie sztuki broni palnej, w tym pistolet z tłumikiem. Badania kryminalistyczne wykażą, czy były używane do przestępstw.
Według śledczych możliwe są kolejne zatrzymania.
tb/