LiveWire będzie elektryczną podmarką Harleya. W planach kolejne modele
Harley-Davidson LiveWire zasilany prądem, mimo wysokiej ceny, okazał się ogromnym sukcesem marki. Amerykanie nie zamierzają zwalniać tempa elektryfikacji. Kolejnym krokiem będzie wydzielenie linii elektrycznych modeli jako oddzielnej podmarki.
Rozwój elektromobilności zaowocował ciekawym trendem na rynku motoryzacyjnym. Wielu producentów, chcąc podkreślić odrębność elektrycznej oferty, tworzy oddzielne marki zarezerwowane dla pojazdów z takim napędem. Samochodowym przykładem może być choćby szwedzki Polestar czy utworzony niedawno koreański Ioniq. Zjawisko to może znaleźć swoje odzwierciedlenie także w świecie motocykli.
Zwiastunem nadchodzących zmian jest niedawna decyzja Harleya-Davidsona dotycząca wydzielenia elektrycznej gamy LiveWire jako oficjalnej podmarki, oferującej wyłącznie jednoślady z elektrycznym napędem. Postanowienie jest pokłosiem dużego zainteresowania, jakim - mimo wysokiej ceny (30 tys. dolarów) - cieszył się model LiveWire.
Oczywiście Amerykanie mają już w planach kolejne propozycje. Możliwe, że mniej spektakularne, ale dzięki temu tańsze. Dokładne plany na temat rozwoju elektrycznej marki Harleya powinniśmy poznać w lipcu 2021 roku podczas międzynarodowych pokazów motocyklowych, które odbędą się w USA.