Kiedy czasami wydaje nam się, że wszystko już było i nic więcej nie jest w stanie nas zaskoczyć, producenci samochodów wpadają na pomysł, który pokazuje nam, jak bardzo się myliliśmy. Tym razem udało się to Lexusowi.
Nie za bardzo wiadomo z jakiego powodu, ale Japończycy postanowili wyposażyć swojego kompaktowego SUV-a w oryginalne koła. Wykonane zostały w całości z lodu - zarówno felgi, jak i opony.
Żeby tego dokonać, zamrozili auto do -30 stopni poniżej zera. Wyrzeźbili koła i opony, po czym nałożyli je na auto (mocowanie nie odbyło się soplami, ale tradycyjnymi śrubami). Wszystko zostało pięknie podświetlone i samochód mógł ruszyć na krótką przejażdżkę.
Przedsięwzięcie wydaje nam się dyskusyjne, ale być może chodziło o udokumentowanie go ciekawym filmem. Jeśli tak: udało się.