Lamborghini Trump-entador. Coś dla miłośników miliardera z Nowego Jorku
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych właśnie wkroczyły w ostateczną fazę. Motoryzacyjny światek postanowił się w nie zaangażować, tworząc specjalnie zaprojektowany samochód.
Kandydatem republikanów jest miliarder Donald Trump, z którym zmierzy się prawdopodobnie z Hillary Clinton. Kontrowersyjny polityk z Nowego Jorku ma chyba największy elektorat negatywny w historii politycznych zmagań w Ameryce. Nienawidzi go naprawdę wielu wyborców.
Jak się jednak okazuje, po drugiej stronie barykady, wśród zwolenników Trumpa, jest równie wielu Amerykanów. I chcą oni zamanifestować swoje poglądy. W firmie Superior Auto Design powstał dedykowany kandydatowi partii republikańskiej samochód.
To dość zaskakujące auto, bo nie jest nim ani Ford F-150, ani jakiś supersamochód z rodzimych fabryk (Corvette czy Dodge Challenger Hellcat), tylko imigrant z Europy: włoski Lamborghini Aventador, którego tamtejsze media już ochrzciły Trump-entadorem. Miliarder nie przepada za przyjezdnymi, ale można liczyć, że dla tego jednego zrobi wyjątek.
Aventador został profesjonalnie oklejony. To jednak nie wszystko. Właściciele już zaplanowali dla niego rolę do odegrania w końcowym stadium kampanii, gdy dojdzie już do starcia Trump - Clinton. Zacznie od udziału w wyścigu Gold Rush Rally. Wystartuje w Bostonie, a potem przejedzie przez Waszyngton, Charlotte, Nashville, Colorado Springs, Salt Lake City, by zakończyć w Las Vegas.
Lamborghini Aventador dla Trumpa nie został mechanicznie poprawiony. Supersamochód ma silnik generujący 691 koni mechanicznych. Tym razem zaprzęgniętych do polityki.
MAK