| [
]( http://www.omega-kancelaria.pl/ ) |
| --- | Liczba kradzieży samochodów od lat systematycznie spada. Wciąż jednak do rzadkości nie należą włamania do aut. Złodzieje za cel obierają sobie pozostawione w środku telefony, laptopy, tablety lub inne cenne urządzenia. Czy w takim przypadku można odzyskać pieniądze od ubezpieczyciela?
Nie może budzić wątpliwości, że za szkody wyrządzone kradzieżą odpowiada jej sprawca. Policji nie zawsze uda się jednak go ustalić lub też może on być niewypłacalny. Pewnym rozwiązaniem jest zabezpieczenie się poprzez zawarcie odpowiedniego ubezpieczenia. Standardowe polisy AC chronią przed utratą pojazdu oraz elementów wyposażenia, które znalazły się w nim fabrycznie (np. radio, nawigacja). Zatem z całą pewnością nie możemy liczyć na zwrot kwot za przedmioty pozostawione w pojeździe. Pewnym rozwiązaniem w tym zakresie jest ubezpieczenie kompleksowe AC, które niestety jest dość drogie. Można również skorzystać z dobrodziejstw polis dodatkowych. Firmy oferują nam takie, które obejmują mienie znajdujące się w naszym aucie. Koszt takowego ubezpieczenia to kwota ok. 20 proc. wartości danego przedmiotu.
Zakup odpowiedniej polisy nie rozwiązuje całkowicie problemu. Należy bowiem liczyć się z mnogością obwarowań w zakresie samych przedmiotów objętych ubezpieczeniem, jak również sposobu przechowywania i zabezpieczenia pojazdu. Lista rzeczy, które mogą podlegać ubezpieczeniu jest zazwyczaj ograniczana przez firmy zapewniające takie usługi. Dlatego też przed skorzystaniem z funkcji dodatkowej polisy należy zawsze w sposób dokładny przeanalizować Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU). To właśnie tam wskazane są warunki, które to musi spełniać ubezpieczony, aby otrzymać odszkodowanie. Standardowo do takich elementów należą: parkowanie w miejscach strzeżonych, a także posiadanie dodatkowych zabezpieczeń i alarmów. Nadto nie należy pozostawiać przedmiotów w miejscach widocznych w aucie oraz niezwłocznie zgłosić odpowiednim służbom zdarzenie, jeśli dojdzie do kradzieży. Policja musi zaś napisać protokół, w którym wymienione zostanie utracone mienie.
Jeśli chociaż jeden z wymienionych warunków nie zostanie wypełniony przez ubezpieczonego, szanse na uzyskanie odszkodowania są znikome. Ponadto w związku z zaistnieniem roszczenia o wypłatę pieniędzy musimy przeanalizować, czy wartość utraconego mienia nie została pomniejszona o amortyzację. To typowy zabieg ubezpieczycieli, który skutkuje wypłatą wyraźnie niższych kwot.
Oczywiście każdy kij ma dwa końce. W dużej mierze kwestią dobrej wiary towarzystwa ubezpieczeniowego pozostaje założenie, że właściciel polisy wywiązał się z zawartych warunków. Chodzi tu chociażby o pozostawienie mienia poszkodowanego w miejscu widocznym. Zdarza się też, że ubezpieczeni próbują wyłudzić odszkodowanie za przedmioty, które w wyniku faktycznie zaistniałego włamania do auta wcale nie zostały skradzione.
Czy ubezpieczanie się od kradzieży przedmiotów pozostawionych w samochodzie ma sens? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W razie czego firmy ubezpieczeniowe będą robić wszystko, by umniejszyć kwotę odszkodowania lub w ogóle odmówić jego wypłacenia. Jeśli jednak musimy wozić w aucie cenne rzeczy, być może warto sprawdzić ofertę zakłądów ubezpieczeń.
Źródło: Omega Kancelarie Prawne
tb/sj/tb, moto.wp.pl
Inne porady Kancelarii Prawnych Omega, www.omega-kancelaria.pl: SAMOCHÓD Z ZAGRANICY. CO TRZEBA WIEDZIEĆ?