Trwa ładowanie...

Korytarz życia zablokowany. Ważna inicjatywa utknęła w ministerstwie

Korytarz życia na autostradzie pozwala dojechać karetce na miejsce wypadku nawet do 8 minut szybciej. Choć niektórzy kierowcy – jak i same służby – starają się szerzyć tego typu zachowania, ministerstwo nie potrafi wprowadzić przepisów w życie. Prace nad nowelizacją trwają od kilku lat, a końca nie widać.

Korytarz życia zablokowany. Ważna inicjatywa utknęła w ministerstwieŹródło: WP.PL, fot: Tomasz Budzik
d2x3pqc
d2x3pqc

W 2016 roku na autostradach doszło do 415 wypadków w których zginęło 50 osób. Gorzej prezentują się statystyki dla dróg ekspresowych oraz dwupasmówek. Wiele z ofiar można było uratować, gdyby pomoc nadeszła wcześniej. Pierwsze kilka minut po wypadku jest kluczowe dla poszkodowanych. Polskie prawo przewiduje oczywiście obowiązek ułatwienia przejazdu dla pojazdu uprzywilejowanego, ale taki zapis to może być za mało. Kierowcy w niektórych krajacg są zobowiązani do stworzenia miejsca dla służb, jeszcze zanim zobaczą karetkę czy straż pożarną w lusterku wstecznym.

Takie rozwiązanie nosi nazwę korytarza życia i jest on tworzony pomiędzy dwoma pasami ruchu. Podczas jazdy w korku jest on wymagany w Niemczech, Austrii, Czechach, Słowenii czy Szwajcarii. Kierowcy, którzy nie zastosują się do przepisów za zachodnią granicą, muszą liczyć się z mandatem wynoszącym ponad 300 euro.

Korytarz ratunkowy w Szwajcarii PAP
Korytarz ratunkowy w Szwajcarii Źródło: PAP, fot: PAP/EPA/Giulini Giuliano

Dlaczego korytarz jest lepszym rozwiązaniem niż wykorzystanie przez służby pasa awaryjnego? Znane są sytuacje, w których karetka zderzyła się z zepsutym samochodem zajmujących tę część jezdni. Poza tym, osoby czekające na pomoc powinny robić to za barierką, a nie w samochodzie. By tam dotrzeć, muszą pokonać pas awaryjny. Dyskusyjny jest również stan tej części jezdni – zalegające śmieci mogą przebić oponę pojazdu.

d2x3pqc

Jeszcze w 2014 roku Ministerstwo Infrastruktury pracowało nad nowelizacją prawa o ruchu drogowym. Teraz ponownie pojawiają się informacje o wprowadzeniu obowiązku tworzenia korytarzy ratunkowych. 3 lata pracy nad prostym rozwiązaniem dziwi. Poprosiliśmy o komentarz Szymona Huptysia, rzecznika prasowego Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.

Okazuje się, że "Sekretariat Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zamierza przeprowadzić analizę regulacji prawnych w zakresie tzw. korytarzy ratunkowych (korytarzy życia), funkcjonujących w państwach o wyższym poziomie bezpieczeństwa ruchu drogowego". Później zostanie ustalona potrzeba podjęcia indywidualnych działań legislacyjnych.

Innymi słowy, ministerstwo zamierza sprawdzić czy korytarz jest w ogóle potrzebny. Opieszałość organu dziwi, bowiem rozwiąznie to jest chwalone nie tylko przez ekspertów, ale i samych strażaków. Jednostki z województwa dolnośląskiego, pracujące na autostradzie A4, starają się nagłośnić problem dotarcia do potrzebujących poprzez publikowanie filmików ze swojej pracy. Często ratownicy tracą cenne minuty biegnąc do ofiar wypadku, bowiem pojazd uprzywilejowany utknął w korku. Choć na chwilę obecną rozwiązań prawnych brakuje, sami kierowcy starają się tworzyć korytarze, z lepszym lub gorszym skutkiem.

d2x3pqc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2x3pqc
Więcej tematów