Korki w miastach świata. W Łodzi jest najgorzej w Europie!

Kolejne w krajowym rankingu miast są Warszawa (38 proc.), Lublin (35 proc.), Wrocław (35 proc.) i Kraków (35 proc.). To, wraz z Łodzią, pierwsza piątka najbardziej zakorkowanych aglomeracji w Polsce.

W światowym rankingu TomTom Traffic Index 2016 uwzględniono 12 polskich miast. Mniejsze korki, w stosunku do zestawienia z 2015 r., odnotowano w ośmiu aglomeracjach (Łódź, Warszawa, Lublin, Poznań, Szczecin, Białystok, Bielsko-Biała, Katowice). W dwóch sytuacja nie uległa zmianie (Wrocław i Bydgoszcz). Większe zatłoczenie zarejestrowano w Trójmieście oraz w Krakowie.

Zaskakującą tegoroczną wiadomością są zmiany w czołówce światowego rankingu. Stambuł, który w poprzednim zestawieniu był zdecydowanym liderem, spadł na czwarte miejsce. W tym roku pierwsza pozycja przypadła Mexico City. Kierowcy w stolicy Meksyku mogą oczekiwać wydłużenia czasu podróży średnio o 59 proc., a podczas wieczornych godzin szczytu nawet o ponad 103 proc. w porównaniu z sytuacją, gdy na drogach nie ma zatorów. Oznacza to, że kierowcy w Mexico City spędzają w podróży dodatkowe 219 godzin w skali roku.

Kolejne w światowym rankingu miast powyżej 800 tys. mieszkańców są Bangkok (57 proc.), Stambuł (50 proc.), Rio de Janeiro (47 proc.) i Moskwa (44 proc.). W pierwszej piątce najbardziej zakorkowanych miast na świecie bez względu na liczbę mieszkańców uplasowały się Mexico City (59 proc.), Bangkok (57 proc.), Łódź (54 proc.), Stambuł (50 proc.) oraz Rio de Janeiro (47 proc.).

W raporcie udostępniono dane dotyczące poziomu zakorkowania 295 miast z 38 krajów na 6 kontynentach – od Rzymu po Rio, od Singapuru po San Francisco. Jest to już piąta edycja raportu.

Zarówno z najnowszego, jak i poprzednich raportów wynika, że poziom zakorkowania wzrósł o 13 proc. w skali globalnej od 2008 roku. Zainteresowanie budzą szokujące różnice pomiędzy kontynentami. Dla przykładu, w Ameryce Północnej poziom zakorkowania wzrósł o 17 proc., natomiast w Europie zwiększył się o zaledwie 2 proc. Może to być związane ze wzrostem gospodarczym w Ameryce Północnej i kryzysem ekonomicznym w niektórych częściach Starego Kontynentu. Wynik Europy może być spowodowany sytuacją w jej południowej części, w takich krajach jak Włochy (-7 proc.) i Hiszpania (-13 proc.), w których występuje zmniejszenie natężeniu ruchu drogowego.

1. Łódź – 54 proc.
2. Warszawa – 38 proc.
3. Lublin – 35 proc.
4. Wrocław – 35 proc.
5. Kraków – 35 proc.
6. Poznań – 34 proc.
7. Bydgoszcz – 33 proc.
8. Trójmiasto – 28 proc.
9. Szczecin – 26 proc.
10. Białystok – 23 proc.

1. Mexico City – 59 proc.
2. Bangkok – 57 proc.
3. Łódź – 54 proc.
4. Stambuł – 50 proc.
5. Rio de Janeiro – 47 proc.
6. Moskwa – 44 proc.
7. Bukareszt – 43 proc.
8. Salvador – 43 proc.
9. Recife – 43 proc.
10. Chengdu – 41 proc.

1. Moskwa – 44 proc.
2. Bukareszt – 43 proc.
3. Sankt-Petersburg – 40 proc.
4. Warszawa – 38 proc.
5. Rzym – 38 proc.
6. Londyn – 38 proc.
7. Marsylia – 38 proc.
8. Manchester – 37 proc.
9. Ateny – 36 proc.
10. Paryż – 36 proc.

Źródło: TomTom Traffic Index 2016, MAK