Kia Stonic znacznie tańsza niż niemiecka konkurencja
Segment miejskich crossoverów jeszcze nigdy nie był tak konkurencyjny. W tej grupie chce pojawić się też Kia, która zaprezentowała niedawno model Stonic. Auto punktuje nie tylko szerokimi możliwościami indywidualizacji, ale i całkiem rozsądną ceną.
Kia Stonic ma za zadanie zastąpić w gamie model Soul. Tak jak poprzednik auto wyróżnia się wyglądem, lecz zrezygnowano z pudełkowatego nadwozia na rzecz lekko terenowego stylu oraz sporej liczby możliwych konfiguracji.
Klienci koreańskiej marki będą mogli np. wybrać jeden z trzech kolorów dachu. Styliści potwierdzają, że Stonic to jeden z najodważniejszych projektów marki, choć auto jest bliźniakiem o wiele bardziej kontrowersyjnego pojazdu – Hyundaia Kona. Jego ceny dopiero poznamy, choć warto pamiętać, że w przeciwieństwie do napompowanej Kony, Kia oferuje wyłącznie napęd na przednią oś.
Najsłabszy silnik w ofercie Stonica to benzynowe 1.2 o mocy 84 koni mechanicznych. Cennik otwiera kwota 54 990 złotych. Auto wyposażone będzie w manualną klimatyzację, 7-calowy wyświetlacz multimediów, 4 głośniki oraz pakiet systemów bezpieczeństwa.
Najdroższe egzemplarze wyceniono na 81 990 złotych, a napędzane są one jednostką wysokoprężną o pojemności 1.6 litra i mocy 110 koni mechanicznych. Kia jak zwykle oferuje 7-letnią gwarancję (lub do przebiegu 150 000 kilometrów).
Lecz nie tylko Korea ma chrapkę na ten segment. Wcześniej Seat pochwalił się cennikiem nowego modelu Arona. Jest on krótszy od Kii Stonic o dwa milimetry, a jej podstawowy silnik to trzycylindrowy motor 1.0 o mocy 95 koni mechanicznych. Tutaj również otrzymujemy manualną klimatyzację, cztery głośniki i funkcję hamowania awaryjnego w przypadku zagrożenia. * Hiszpańskiego crossovera kupimy za minimum 63 500 złotych*.
W tym segmencie całkiem niedawno pojawił się Opel Crossland (od 59 950 zł), a już niedługo poznamy ceny Volkswagena T-Roca czy Skody Karoq.