Kieleccy policjanci zatrzymali 20–letniego mieszkańca tego miasta, podejrzewanego o uszkodzenie ponad 40 samochodów. Sprawca między innymi połamał wycieraczki i porysował karoserie napotkanych na swojej drodze pojazdów, które zaparkowane były na osiedlowych parkingach. Wstępne straty na szkodę osób pokrzywdzonych oszacowano na kwotę ćwierć miliona złotych.
Jak ustalili policjanci, do zniszczenia mienia doszło w nocy na terenie kilku kieleckich osiedli. Wstępnie policjanci udokumentowali ponad 40 przypadków uszkodzeń pojazdów stojących na przyblokowych parkingach. Większość z aut miała porysowane elementy karoserii i połamane wycieraczki. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu komendy miejskiej wspólnie z funkcjonariuszami z Komisariatu II Policji w Kielcach.
Działania funkcjonariuszy, głównie działających „po cywilnemu” pozwoliły ustalić i w efekcie zatrzymać podejrzewanego o ten chuligański wybryk mężczyznę. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Kielc. Młody mężczyzna przyznał się wstępnie do uszkodzenia pojazdów. Wracając do miejsca zamieszkania, prawdopodobnie przy pomocy fragmentu płyty chodnikowej porysował różne elementy napotkanych, przypadkowych samochodów.
Pomocny w ustaleniu sposobu działania sprawcy może być również zapis z kamery monitorującej rejon jednego z obiektów handlowych. Kamera zarejestrowała, jak sprawca dokonuje uszkodzenia pojazdu. Szacowane straty właścicieli uszkodzonych pojazdów określono na łączną kwotę przeszło 260 tys. złotych. Policjanci nie wykluczają, że osób pokrzywdzonych może być więcej. Za ten chuligański wybryk 20-letni kielczanin może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.
Źródło: Policja
tb/