Karanie kierowców, przekraczających prędkość, zostanie zautomatyzowane. Fotoradar zrobi zdjęcie, a komputer sam rozpozna samochód i wystawi mandat. Nowoczesna technologia ma przyspieszyć całą procedurę, jednak zdaniem ekspertów - może prowadzić do błędów i nieuzasadnionych kar - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
O błędnych pomiarach fotoradarów słyszeliśmy już nie raz. Chyba najbardziej znanym przykładem jest kierowca ciężarówki, który według urządzenia pomiarowego jechał 140 km/h i to na wstecznym. W takiej sytuacji automat zidentyfikowałby tablicę rejestracyjną i wystawił mandat. Podobne wątpliwości budzą zdarzenia, gdy na zdjęciu są dwa samochody, a szczególnie, gdy tablica rejestracyjna tego, który faktycznie jechał za szybko jest nieczytelna. W tym momencie komputer może stwierdzić, że to ten drugi pojazd jechał za szybko.
Prace nad nowym systemem są aktualnie na etapie procedury przetargowej. Marcin Flieger z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego poinformował DGP, że system ma rozpoznać wątpliwe sytuacje, które będą później analizowane przez pracownika GITD i to człowiek ma decydować o ewentualnym nałożeniu kary na kierowcę. Jednak z drugiej strony, nadal to system komputerowy będzie decydował o tym, czy potrzebna jest dokłada analiza zrobionego zdjęcia.
Problem jest tym większy, że GITD chce wystawiać mandaty w trybie postępowania administracyjnego, zamiast wykroczeniowego. Oznacza to, że kierowca otrzyma dostęp do zdjęcia dopiero po skierowaniu sprawy do sądu rejonowego w chwili zakwestionowana mandatu. Jeśli sąd przyzna rację kierowcy to kara zostanie anulowana, jednak w przypadku potwierdzenia wykroczenia, kara może zostać podniesiona, a dodatkowo kierowca będzie musiał zapłacić koszty sądowe.
Eksperci zauważają, że system automatyczny sprawdziłby się przy wykorzystaniu nowoczesnych fotoradarów, które wyodrębniają i zaznaczają pojedyncze samochody, podczas pomiaru. W takiej sytuacji wiadomo na 100 proc., którego pojazdu dotyczył pomiar.
Nowy system komputerowy ma w Polsce pojawić się na przełomie 2012 i 2013 roku.
sj/mw/sj