Jechał 180 km/h w zabudowanym, bo "nie widział informacji o kontroli"
Radzyńscy policjanci zatrzymali motocyklistę, który zdecydowanie przesadził z prędkością. W terenie zabudowanym rozpędził się do ponad 180 km/h. Jak twierdził, aplikacja nie ostrzegła go o możliwej kontroli.
Funkcjonariusze przejeżdżający przez miejscowość Ulan Duży nieoznakowanym radiowozem zwrócili uwagę na motocyklistę, który pędził, nie zważając na ograniczenia prędkości.
Jak wykazał pomiar, jechał 187 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Mężczyzna został zatrzymany. To 37-letni mieszkaniec gminy Ulan Majorat. Jak tłumaczył, aplikacja w jego telefonie nie powiadomiła go o możliwej kontroli.
Policjanci nie mieli litości. Za przekroczenie prędkości o 137 km/h i kilka dodatkowych wykroczeń popełnionych przy okazji nałożyli 6 tys. zł mandatu. Kierujący przekroczył też próg 24 punktów karnych, w związku z czym czeka go ponowny egzamin na prawo jazdy.
Policjanci apelują o rozwagę i przypominają, że nadmierna prędkość wciąż jest jedną z głównych przyczyn śmiertelnych wypadków drogowych.