Określenie potrzeb
Pierwszym etapem zakupu samochodu jest określenie tego, jaki typ auta chcemy nabyć. Jeśli szukamy miejskiego modelu, to nie ma co się oglądać na duże sedany czy rodzinne minivany. Zatem na początku należy określić, czego oczekujemy od samochodu – czy ma to być np. praktyczny kompakt czy wręcz odwrotnie, sportowy model dostarczający jak najwięcej przyjemności z jazdy.
Jeśli już to wiemy, kolejnym etapem jest ustalenie bardziej konkretnych danych dotyczących kupowanego auta. Jednym z najważniejszych jest silnik, czyli wybór pomiędzy jednostką benzynową a dieslem, ale też określenie mocy i osiągów, jakich oczekujemy od samochodu – czy wolimy nieco szybszy model, czy może ważniejsze jest małe zużycie paliwa. Kolejnym i może najważniejszym punktem jest określenie kwoty, jaką mamy zamiar przeznaczyć na zakup i jak chcemy, aby samochód był wyposażony.
Po udzieleniu odpowiedzi na te wszystkie pytania uzyskamy obraz poszukiwanego auta – jego wielkość, typ nadwozia i napędu, zakres cenowy oraz wyposażenie. Na podstawie tych informacji należy stworzyć listę interesujących nas modeli i dodatkowo ograniczyć ją np. za sprawą opinii o marce, awaryjności i preferencji co do wyglądu.
Krótka lista
Jeśli selekcji dokonaliśmy skutecznie, to powinna nam zostać stosunkowo krótka lista kilku modeli, które bierzemy pod uwagę. W przypadku zakupu nowego samochodu możemy się w takiej sytuacji bliżej zapoznać z autami w salonach i umawiać się na jazdy próbne. Warto przy tym pamiętać, aby do tego krótkiego testu wybrać egzemplarz jak najbardziej zbliżony do tego, który mamy zamiar kupić. Wiadomo, że najbogatsza wersja z mocnym silnikiem zrobi lepsze wrażenie, ale to nieco zniekształci obraz kupowanego auta.
Natomiast przy poszukiwaniu auta z drugiej ręki każdy egzemplarz ma za sobą inną historię, a zatem jest w innym stanie. Dlatego najpierw należy dokonać dokładnej weryfikacji ofert – pod kątem naszych oczekiwań (m.in. wersji silnikowej czy koloru), ale przede wszystkim stanu technicznego. To, co tylko możliwe, sprawdźmy wcześniej. Jazda próbna zajmuje chwilę i nie ma sensu siadać za kierownicę egzemplarza, który już na pierwszy rzut oka nie spełnia naszych oczekiwań.
Czas się przejechać
Jazda próbna jest kluczowa przy zakupie samochodu i na ogół jest ostateczną weryfikacją wyboru, to dzięki niej będziemy mogli sprawdzić, jak prowadzi się dany model. Jeśli sprzedawca używanego auta nie chce się zgodzić na taki krótki test, należy zrezygnować z oferty, gdyż najprawdopodobniej chce ukryć jakąś wadę. Jednak również w przypadku nowych aut, gdzie stan techniczny jest idealny, kilkanaście minut za kierownicą jest bardzo ważne. W ten sposób przekonamy się, czy zawieszenie jest komfortowe, czy daje pewność prowadzenia, jak działa układ kierowniczy i silnik oraz to, czy w aucie jest wygodnie.
Na jazdę testową warto zabrać ze sobą jeszcze jedną osobę. W ten sposób uzyskamy drugą opinię z pozycji pasażera, a do tego taka osoba będzie mogła zająć rozmową sprzedawcę w czasie, gdy my skupimy się na jeździe i ocenie pojazdu.
Kluczowe jest też wybranie trasy, którą będziemy jechać. Samochód należy sprawdzić zarówno na nierównych miejskich ulicach pokonywanych z niskimi prędkościami, jak i na drodze, na której będziemy mogli bardziej się rozpędzić. W ten sposób unikniemy niespodzianki, gdy po zakupie okaże się, że np. powyżej 100 km/h w samochodzie robi się nieznośnie głośno. Warto też wybrać znaną sobie trasę, aby skupić się na weryfikacji auta, zamiast zastanawiać się nad tym, gdzie skręcić i którędy dalej pojechać.
Szymon Jasina, Wirtualna Polska