Jakim motocyklem na kategorię B? Pojemność silnika to nie wszystko
Motocykl w mieście
Pożegnanie zimy to doskonała okazja, by zmienić cztery kółka na dwa. Szczególnie w miastach, gdzie motocykl pozwoli na zwinniejsze przemieszczanie się w korku czy nawet podróżowanie buspasami, wielu kierowców może kusić taka przesiadka. Obowiązujące od 2011 roku przepisy uprawniające posiadaczy prawa jazdy kat. B do jazdy wybranymi modelami stanowią dodatkowy argument zachęcający do rozważenia zmiany pojazdu.
Nie każdy kierowca może, nie każdy motocykl się nadaje
Nim przejdziemy do wyboru motocykla trzeba wspomnieć, że nie każdy kierowca może poruszać się takim pojazdem bez uzyskania dodatkowych uprawnień. Warunek jest jeden: posiadania kategorii B od trzech lat. Nie jest istotne, czy z niego korzystamy, czy nie, trzeba je po prostu mieć. Zdecydowanie więcej wymagań obowiązuje sam motocykl. Pojemność silnikowa motocykla nie może przekraczać 125 cm3, moc 11 kW (ok. 15 KM), a stosunek mocy do masy musi być nie większy niż 0,1 kW/kg. Tyle w teorii, a jak to wygląda w praktyce? Oto pięć przykładowych motocykli, którymi można jeździć i jeden, który choć ma pojemność 125 cm3 wymaga zdobycia dodatkowych uprawnień.
Romet Ogar 125
Pierwszym z proponowanych motocykli, na które wystarczy prawo jazdy kat. B jest Romet Ogar. Szczególnie w wersji Caffe odwołuje się do wspomnień sprzed lat, przywodząc na myśl motocykle z czasów PRL-u. Obecne wcielenie legendy ma jednak niewiele wspólnego z protoplastą – produkowane jest w Chinach i napędza je 124,5-centymetrowy silnik o mocy 9 KM. Jest najtańszą z naszych propozycji, a cena katalogowa wynosi 4999 zł.
Yamaha YS125
Półkę wyżej znajduje się Yamaha YS125. Japoński producent chwali się, że jego historia z miejskimi motocyklami zaczęła się już 60 lat temu i prezentowany model jest tego najlepszym przykładem. Choć jest droższy od chińskiej konkurencji – ceny rozpoczynają się od 11 900 zł – to nadrabia jakością wykonania i niezawodnością. Podstawowa yamaha słynie również z niezwykle małego zapotrzebowania na paliwo.
Honda MSX 125
Pamiętacie motorynkę Pony? Motorower wyróżniał się bardzo małymi kołami, które pozwalały na niespotykaną zwrotność pojazdu. Podobną sztuczkę zastosowała Honda w swoim modelu MSX 125. O ile w dwóch poprzednich przykładach motocykl stoi na 18-calowych kołach, tutaj producent zdecydował się na felgi 12-calowe. Ponadto MSX 125 jest bardzo lekki, waży 105 kg, co przekłada się na niskie spalanie. Niestety na przeciwnej stronie skali znajduje się jego cena, która wynosi 15 300 zł.
KTM Duke 125
Są motocykle, które swoim wyglądem sugerują, że napędza je znacznie większa jednostka, lecz tak naprawdę jest to 125-centrymetrowy silnik. Do tej grupy można zaliczyć model KTM Duke 125. Austriacki producent zadbał, by ich mały wojownik nie odstawał od pokaźnego portfolio marki. Agresywnie zarysowany przód z przedzielonym reflektorem i nadwozie utrzymane w biało-pomarańczowych barwach sugeruje, że mamy do czynienia z prawdziwym KTM-em. Nic dziwnego, że skromna jednostka generuje 11 kW mocy – w pełni wykorzystuje limity dozwolone przez polskie prawo. Jest to najdroższy motocykl w zestawieniu, a ceny nowych egzemplarzy zaczynają się od 17 700 zł.
Zipp LaVISSA 125
Prawo jazdy kategorii B uprawnia także do jazdy większymi skuterami. Takie modele są zauważalnie wygodniejsze i szybsze, co może okazać się kluczowe w przeciskaniu się przez miasto. Naszą propozycją jest Zipp Lavissa 125. Nie jest drogi, kosztuje 5599 zł, oferuje przy tym niezwykle stylowe nadwozie przywodzące na myśl włoskie klasyki. Jego 125-centrymetrowy silnik pozwala rozpędzić skuter do 85 km/h. Dodatkowym atutem jest możliwość zamontowania przedniej szyby.
Aprilia RS 125 (poprzednia generacja)
Dzisiaj importerzy nie oferują już motocykli o pojemności 125 cm3, którymi nie można jeździć na kategorię B, lecz takie pojazdy ciągle można znaleźć w serwisach ogłoszeniowych. Przykładem jest rasowo wyglądająca Aprilia RS 125. W mocniejszej wersji jej mały silnik generował aż 21 kW mocy (ok. 28 KM), a więc blisko dwukrotnie więcej niż pozwalają przepisy. Za jazdę takim motocyklem bez odpowiednich uprawnień grozi mandat w wysokości 300 zł.