Trwa ładowanie...
d1n48ni

Jak i gdzie przechowywać opony zimą?

d1n48ni
d1n48ni

Sezonowa wymiana opon to coraz popularniejszy zwyczaj wśród polskich kierowców. I dobrze, ale jak przechowywać opony i felgi w czasie, gdy z nich nie korzystamy? To wcale nie jest takie oczywiste, a błąd może nas sporo kosztować.

Jeżeli opony są dobrym stanie i wiemy, że będziemy ich używać w kolejnym sezonie, musimy je jakoś przechować w bezpiecznych dla nich warunkach. Czyli jakich? Jednym z rozwiązań jest skorzystanie ze specjalnej przechowalni opon, punkty takie prowadzone są przez dobre serwisy wulkanizacyjne. Wiąże się to jednak z kosztami, i to nie małymi. Cena takiej usługi to zwykle kilkadziesiąt złotych za sztukę. Plusem jest fakt, że oddajemy jeden z ważniejszych elementów naszego samochodu w ręce fachowców i mamy pewność, że przechowywane będą w odpowiednich warunkach. Na plus zasługuje też fakt, że opony, czy całe koła, przechowywane mamy na miejscu. Przy kolejnej wymianie po prostu podjeżdżamy autem i nie musimy niczego ze sobą wozić. Proste, choć nieco kosztowne. Nie każdego jednak stać na takie rozwiązanie, albo nie każdy odczuwa taką potrzebę. Dlatego znakomita większość z nas sama stara się zadbać o kawałek miejsca dla opon w domu czy piwnicy. Jak zrobić to dobrze, tak aby nie skrócić ich życia?

Punkt pierwszy - konserwacja opony

To nie jest wymysł, warto raz na jakiś czas używać kosmetyków do opon, wydłużają one żywotność gumy, z której jest ona wykonana. Nie rzucajmy opon byle gdzie i byle jak. Przed przechowywaniem należy je dokładnie umyć. Guma nie toleruje za dobrze żadnych ostrych chemikaliów, rozpuszczalników, olejów czy benzyny, więc dobrze jej zrobi, jak na ten czas będzie czysta. Myjemy je letnią wodą z szamponem (najlepiej samochodowym), za pomocą gąbki, lub szczotki. Po szorowaniu dokładnie należy je spłukać wodą. Dla wielbicieli myjek ciśnieniowych rada, aby nie zbliżać zanadto mocnego strumienia do opony, zachowajmy odległość minimum 30 centymetrów. Inaczej możemy ją zwyczajnie uszkodzić.

Dzięki myciu łatwiej dostrzeżemy widoczne gołym okiem ewentualne uszkodzenia mechaniczne. Gdy zauważymy, że opona jest popękana, poprzecinana czy widać wybrzuszenia, udajmy się do specjalisty, bo możliwe, że już nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Sprawdźmy też stan bieżnika - najlepiej jeśli nie będzie niższy niż 4mm. Na koniec ważna rada – nigdy nie wkładaj do folii mokrych opon, mogą ulec poważnemu uszkodzeniu. Po myciu nakładamy odpowiednie kosmetyki, uwzględniając zalecenia ich producentów. Niektóre nakładamy na suchą powierzchnię, a inne na mokrą - weźmy to pod uwagę. I pozwalamy oponom porządnie wyschnąć.

d1n48ni

Aluminiowa felga wymaga ostrożności

Podobnie działamy z felgami, jeżeli akurat przechowujemy komplety kół. Trudno dostępne miejsca na felgach czyścimy za pomocą specjalnych pędzelków. Jeżeli posiadamy felgi aluminiowe, a większość z nas takie właśnie posiada, musimy także w odpowiedni sposób o nie zadbać. Podczas sezonu, gdy ich używamy, gromadzi się na nich (a dokładnie na wewnętrznych powierzchniach) ciemny nalot pyłu z układu hamulcowego. Dodajmy do tego również inne zanieczyszczenia, których wiele na naszych drogach. W takim przypadku tradycyjne mycie nie pomoże. Ściągniętą felgę czyścimy za pomocą specjalistycznych środków, które są dostępne już właściwie wszędzie. Jeżeli na felgach w dalszym ciągu jest opona, uważajmy, aby środek chemiczny nie trafił w nadmiarze na oponę, bo może ją uszkodzić. Gdy zanieczyszczenia nie schodzą po jednorazowym zabiegu, należy cały proces powtórzyć. Na czystą felgę możemy nałożyć środek kosmetyczny, zapobiegający przywieraniu brudu.

(fot. Fotolia)
Źródło: (fot. Fotolia)

Felga stalowa to większa dowolność

Posiadacze felg stalowych mają mniejszy problem, jednak również w ich przypadku nie zwlekajmy z podstawowym chociażby myciem przed sezonowym przechowywaniem. Tutaj również możemy użyć szamponu, bądź specjalistycznego preparatu do obręczy. Mycie wykonujemy gąbką lub szczotką. Przed włożeniem do pokrowców zadbajmy również o to, aby były suche.

d1n48ni

Jak przechowywać opony?

Najważniejsze jest znalezienie odpowiedniego miejsca. Proste? Niekoniecznie. Dla nas często priorytetem są warunki „estetyczne”, aby nieużywany komplet nie rzucał się w oczy. Jednak najistotniejsze powinny być warunki termiczne. Temperatura powinna być stała - w zakresie od 10 do 25 stopni Celsjusza. Istotna jest także wilgotność, która nie powinna przekraczać 70 proc. Pamiętajmy, aby nie przechowywać opon w zbyt bliskiej odległości od intensywnych źródeł ciepła, czyli pieca, grzejnika, itp. Zapomnijmy o przechowywaniu opon na zewnątrz. Fatalnie wpływa na nie zarówno ujemna temperatura, jak też zbytnie nagrzewanie przez słońce. Dla gumy druzgocąco niszczące okazuje się promieniowanie UV, powoduje wysychanie i twardnienie mieszanki. Na koniec zwróćmy uwagę czy w pobliżu nie ma żadnych ropopochodnych produktów oraz urządzeń generujących ozon - np. transformatorów. Pomieszczenie powinno być suche i ciemne. Warto również raz na jakiś czas je przewietrzyć.

W czym przechowywać ogumienie? Zamiast worków foliowych warto zainwestować w tekstylne pokrowce, które w dodatku mają rączki, ułatwiające późniejsze przenoszenie. Same opony, bez felg, powinny stać pionowo (w takiej pozycji w jakiej zamontowane są w aucie), z tym, że należy pamiętać, aby zmieniać ich położenie co kilka tygodni, obracając je o ok. 45 stopni względem osi. W ten sposób zapobiegniemy ich zniekształceniu. Ważne, aby samych opon pod żadnym pozorem nie wieszać na hakach. Jeżeli mamy komplety kół - opony wraz z felgami - sprawa jest prostsza. Kładziemy je na boku, może być jedna na drugiej. Pod spód można coś podłożyć, tak aby nie rysować boków, podobnie możemy podkładać na przykład tekturę, pomiędzy każde koło z osobna. Równie dobrze koła mogą wisieć na specjalnych stojakach, do nabycia właściwie w każdym markecie, lub hakach. Warto je także oznaczyć (lewy przód, prawy przód itp.). Ważne! Obręczy z oponami nie przechowujemy w pozycji pionowej! Warto też zadbać o odpowiednie ciśnienie, zalecane
przez producenta.

Tak traktowane koła, wraz z oponami, będą nam służyć znacznie dłużej. Pamiętajmy, że to element który bezpośrednio wpływa na nasze bezpieczeństwo, a poza tym sporo kosztuje.

Michał Grygier, moto.wp.pl
tb/

d1n48ni
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1n48ni
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj