Internauci skrytykowali parkowanie kierowcy lamborghini. Miał jednak do tego pełne prawo
Zdjęcie supersamochodu w Polsce zawsze wywołuje dyskusję w internecie. Szczególnie, gdy to auto jest zaparkowane w sposób niezgodny z prawem. Tym razem na popularnym fanpage’u na Facebooku opublikowano zdjęcie lamborghini na miejscu dla niepełnosprawnych. Internauci od razu ruszyli z krytyką, ale nie przewidzieli jednego.
Komentujący momentalnie ocenili kierowcę pomarańczowego aventadora. "Sam postawił i pokazuje, co bogaty może" czytamy. "Założył bym blokadę i nie ściągał przez miesiąc" (pisownia oryginalna) stwierdził ktoś inny. Tylko nieliczni radzą powstrzymać się z ocenią, bowiem udostępnione zdjęcie pokazywało tył auta. Od przodu widać, że za szybą jest identyfikator, upoważniający do parkowania na takim miejscu. Internetowi "detektywi" nie dawali jednak za wygraną.
Sugestie, że upoważnienie zostało kupione nie ustawały. Pojawiły się też głosy, że osoba niepełnosprawna w życiu nie kupiłaby takiego samochodu. Takie zdanie od razu rodzi pytanie: dlaczego?. Czyżby dobra luksusowe były zarezerwowane dla pełnosprawnych? Absurd. Szukając wyjaśnienia w ten sprawie trzeba najpierw zrozumieć, kto może ubiegać się o specjalną plakietkę.
Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, art. 8, karta parkingowa wydawana jest:
- osobie niepełnosprawnej zaliczonej do znacznego albo umiarkowanego stopnia niepełnosprawności mającej znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się;
- osobie niepełnosprawnej, która nie ukończyła 16 roku życia mającej znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się;
- placówce zajmującej się opieką, rehabilitacją lub edukacją osób niepełnosprawnych mających znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się.
W przypadku osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności dodatkowe przywileje przysługują tym, którzy w orzeczeniu mają kody: 04-O, 05-R, 10-N. To odpowiednio: choroby narządu wzroku, ruchu i neurologiczne. Warto zauważyć, że pozwolenie wydawane jest na osobę, a nie na pojazd. Jeśli więc używają pożyczonego auta, ciągle mogą parkować w miejscu niedozwolonym dla innych. Ponadto, także kierowcy przewożący osoby niepełnosprawne mogą korzystać z dodatkowych uprawnień.
Tłumaczy to, dlaczego tak wiele samochodów z plakietkami wygląda na nieprzystosowane dla takich osób. Podobnie jest w tym przypadku. – Nie zauważyłem żadnych zmian w stosunku do standardowego aventadora – mówi Piotr Mikosz, autor zdjęcia. Jest ku temu świetny powód. Udało nam się ustalić, że auto należy do klubu samochodów egzotycznych. Członkowie mogą używać zgromadzonych tam wozów, w tym opisywanego lamborghini. Zatem mogła je wypożyczyć osoba niepełnosprawna albo mogła poprostu zostać nim przewieziona.
Co więcej, w sieci można znaleźć materiał pokazujący inny egzemplarz tego modelu przystosowany do obsługi przez osobę niepełnosprawną. Auto pochodzi z Indii, ale głównie stacjonuje w Londynie. Polskę odwiedziło w maju 2013 roku, podczas imprezy Gumball 3000. Zaglądając do środka można zauważyć chociażby dodatkową dźwignię obok kierownicy.