Ile ubezpieczalnie wiedzą o twoich stłuczkach? Teraz możesz to sprawdzić za darmo
160 tysięcy - tyle zapytań zaliczył Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny pod ostrzałem przede wszystkim młodych kierowców. Płacą oni najwięcej za polisy OC, więc chcieli zobaczyć, co wiedzą o nich ubezpieczyciele. Teraz ta wiedza jest dostępna dla każdego.
Przy wyliczeniu stawki OC ubezpieczyciele korzystają z bazy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. W szczególności zwracają uwagę na liczbę spowodowanych kolizji i wypadków komunikacyjnych. Historia szkód i zakupionych polis teraz będzie dostępna za darmo. Warto do niej zerknąć, by poprawić ewentualne błędy i zmniejszyć stawkę za kolejną polisę OC.
– Pamiętajmy, że wszelkie nieścisłości czy luki w danych mogą niekorzystnie wpłynąć na ocenę ryzyka związanego z klientem, a tym samym spowodować zwyżkę jego składki – mówi Iwona Woźniak Sadek, dyrektor Biura Obsługi Klienta UFG. Wystarczy literówka w nazwisku czy inna mała nieścisłość, by firma ubezpieczeniowa z rezerwą podchodziła do klienta. Źle uzupełniony profil może sprawić, że wcześniej nabyte zniżki nie zostaną nam przyznane.
Pełna historia ubezpieczeń OC i AC dostępna jest dla każdego za darmo. Nawet jeśli nie jesteśmy właścicielami pojazdu, możemy dowiedzieć się o jakich wypadkach i stłuczkach wiedzą ubezpieczyciele. Wcześniej historia sięgała zaledwie 5 lat, teraz dostępny jest cały przekrój danych. Z takiej bazy – sięgającej 2004 roku – korzystają ubezpieczyciele przy wyznaczaniu kolejnych rat za polisy.
W przypadku błędu, ewentualną korektę należy przeprowadzić przez swojego agenta, bowiem Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie może poprawiać danych źródłowych ubezpieczycieli.
By uzyskać dostęp, należy założyć konto na stronie UFG i poczekać na weryfikację. Aktualny zakres danych obejmuje umowy dla 24 mln pojazdów jeżdżących po drogach, jak i historię 400 mln wcześniejszych polis. Niemal każde auto zarejestrowane w Polsce znajduje się w bazie UFG. Instytucja zajmująca się naprawianiem szkód popełnionych przez nieustalonych lub nieubezpieczonych sprawców wypadków, a także karaniem przypadków braku OC pojazdów.