Trwa ładowanie...
Tomasz Budzik
27-02-2017 10:13

Ile kosztuje maluch? Cena może zaskoczyć

„Kaszlak” i „kredens”, czyli Fiat 126 i Fiat 125 – tymi samochodami jeździła pewnie większość dzisiejszych czterdziestolatków. Jeszcze dziesięć lat temu można było kupić je za grosze, dziś ich wartość jest nie tylko sentymentalna. Niektóre egzemplarze kosztują tyle co nowe auto prosto z salonu.

d2x3pqc
d2x3pqc

Maluch za sto tysięcy złotych? Taką cenę podyktował za swojego Fiata 126, który posiada 100 proc. oryginalnych części, mieszkaniec Lublina. - Chcieliśmy zbadać rynek i ocenić, jaką realną wartość ma w tej chwili nasz Maluch. Wysoka cena ma odstraszać kupujących, ale też pokazać go światu - powiedział Robert Choiński.

Choć za ten samochód właścicielowi zapewne nie uda się uzyskać tak wysokiej ceny, eksperci są zgodni co do tego, że wartość dobrze zachowanych Fiatów 126 czy 125 może tylko rosnąć. Za 10 czy 20 lat posiadacze takich egzemplarzy zbiorą zapewne obfity plon. Za granicą nie od dziś wiadomo, że dobrze wybrany egzemplarz zabytkowego samochodu to inwestycja bardziej opłacalna niż złoto czy dzieła sztuki. Ile dziś trzeba zapłacić za produkowane w Polsce samochody?

Kwoty żądane za Fiata 126 są bardzo różne; wiele zależy tu od stanu i historii egzemplarza. Auto z lat dziewięćdziesiątych można kupić już za 3-4 tys. zł. Te z lat osiemdziesiątych są już wyceniane na 10-20 tys. zł, a za egzemplarz z lat siedemdziesiątych kolekcjonerowi przyjdzie zapłacić 20-40 tys. zł lub więcej.

Za Fiata 125 z lat osiemdziesiątych trzeba dziś zapłacić od 4 do 20 tys. zł. Auta z lat siedemdziesiątych wystawiane są na sprzedaż za kwoty od 6 do 30 tys. zł.

d2x3pqc

W przypadku Syren czy Warszaw nie ma już mowy o okazjach. Nawet te egzemplarze, które wyglądają jak wraki, wyceniane są na kilka tysięcy złotych. Zadbane egzemplarze stosunkowo rzadko pojawiają się na rynku wtórnym, a ich ceny z łatwością sięgają 30-40 tys. złotych.

Ci, którzy uważają, że mający swoją historię samochód to dobry sposób na pomnożenie swoich oszczędności, inwestują też w zagraniczne modele. Hitem 2016 roku była Lancia Delta Integrale, pewnikiem są modele Ferrari czy Porsche 911. Jednak na egzemplarze, które są w dobrym stanie, a ich wiek wskazuje już tylko na możliwość wzrostu wartości, trzeba w tym przypadku wydać już okrągłą sumę. Portfel z kwotą 100 tys. zł może okazać się tu zdecydowanie zbyt chudy.

d2x3pqc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2x3pqc
Więcej tematów