Honda NSX: 4 silniki dla wymagających

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia.

Obraz
Źródło zdjęć: © Juliusz Szalek

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

/ 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

10 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

11 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

12 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

13 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

14 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

15 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

16 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

17 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

18 / 18Supersamochód nowej generacji

Obraz
© Juliusz Szalek

Na nową Hondę NSX trzeba było czekać bardzo długo, ale efekt pracy japońskich inżynierów może zachwycić. Na torze Estoril w Portugalii samochód ten imponuje osiągami, przyczepnością i precyzją prowadzenia. Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, a NSX jest w każdym trybie przewidywalny, nie zaskakuje nawet podczas ostrego hamowania ani przy pełnym gazie podczas wychodzeniu z łuku.

581 KM całego układu (3,5 V6 plus trzy silniki elektryczne – jeden na tylną oś, dwa z przodu na każde z kół) powodują, że nie ma mowy o podsterowności. Dodatkowa jednostka elektryczna z tyłu ma za zadanie „łatać” turbodziurę i uzupełniać braki w momencie obrotowym na samym starcie.

Wrażenie robią tryby jazy – od quiet (do przemieszczania się po osiedlowych ulicach) po program torowy. Ale już sport i sport+ zmieniają NSX-a w samochód dynamiczny, agresywny, ale przy tym cały czas przewidywalny.

Samochód w Niemczech kosztuje 180 tys. euro i jest konkurencją dla Porsche 911 Turbo, Audi R8 V10 plus i Ferrari 458 Italia. Honda NSX zdecydowanie różni się od nieprzewidywalnego Ferrari i szpanerskiego Porsche. A co z Audi? Mimo teoretycznego podobieństwa ma trochę inny charakter, nie jest tak spokojne podczas normalnej jazdy.

Wybrane dla Ciebie

Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę