Honda Jazz: oryginalna, przestronna i oszczędna

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

To już trzecia generacja popularnego na Starym Kontynencie Jazza. Auto od 2001 model ten znalazł ponad 5 milionów nabywców, więc nadzieje z nowym wcieleniem są ogromne. Po wycofaniu z Europy Accorda i zostawieniu zaledwie trzech wiodących modeli, sytuacja koncernu nie należy do najłatwiejszych. Niemniej, miejska Honda ma szansę mocno poprawić kondycję japońskiej firmy, a do tego mocno namieszać w czołówce segmentu B, gdzie od lat prym wiodą Volkswagen Polo, Opel Corsa i Ford Fiesta.

Jazz wraz z kolejną generacją wyraźnie rośnie. W stosunku do poprzednika, nadwozie zyskało 95 mm długości (3995 mm), a rozstaw osi zwiększył się o 30 (2530 mm). Honda występuje tylko jako hatchback i konkurentów upatruje w Peugeocie 208, Renault Clio, czy wspomnianej wcześniej trójce. Stylizacja karoserii daleka jest od gładkich powierzchni i beznamiętnej wizji kreślarza. Jazza zaprojektowano w sposób bardzo oryginalny, ale tym samym mocno kontrowersyjny. Nie wszystkim jego kształty przypadną do gustu. O ile przedni pas wyraźnie nawiązuje do innych modeli japońskiego producenta, o tyle tylna część wygląda niczym przeniesiona z minivana. I właśnie to stanowi największą zaletę tego auta. Ma to ogromny wpływ na funkcjonalność wnętrza, które nie ma sobie równych w segmencie B.

* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ * Oferta Jazza obejmuje trzy poziomy wyposażenia, przez co każdy dopasuje odpowiednią specyfikację do własnych potrzeb. W topowej specyfikacji mamy do czynienia z dotykowym ekranem przypominającym tablet, znanym również z modelu HR-V, czy CR-V. To ukłon w stronę gadżeciarzy, a jednocześnie nowoczesny nośnik danych kompatybilny z każdym smartfonem. Można na nim oglądać zdjęcia i filmy, czy serfować po internecie. Drugi z opcjonalnych wyświetlaczy ma za zadanie obsługiwać automatyczną klimatyzację i został zlokalizowany w środkowej części kokpitu. W standardzie dostaniemy manualny wariant z analogowymi pokrętłami. Na długiej liście dodatków znajdziemy też dwustopniowe podgrzewanie przednich foteli, szyberdach sterowany elektrycznie, czy tempomat.

Miejska Honda obejmie niekwestionowane przywództwo w kwestii przestrzeni w przedziale pasażerskim. Imponująco przedstawia się zwłaszcza w drugim rzędzie, który zaopatrzono w siedziska typu Magic Seats. Można je składać, przesuwać i regulować w wielu zakresach, aby dopasować do indywidualnych potrzeb. Zyskuje też na tym bagażnik. W standardowej konfiguracji oferuje 354 litry, natomiast po złożeniu oparć i uzyskaniu płaskiej podłogi aż 884 litry.

Podróżowanie na kanapie w aucie segmentu B nigdy nie należało do wyjątkowych przeżyć, aż do teraz. To jedyny przedstawiciel gatunku, gdzie swobodnie mogą jechać dwie dorosłe osoby o fizjonomii koszykarza i niemal wyprostować nogi. Miejsca przed kolanami i nad głowami nie brakuje. Niewiele gorzej ma się rzecz z przodu. Dzięki kilkustopniowej regulacji fotela, kierowca dość szybko ustawi odpowiednią do jazdy pozycję. Jakość materiałów wykończeniowych nie odbiega od poziomu przypisanego do miejskiej klasy.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Poprzednią generację oferowano z dwiema jednostkami napędowymi – 1,2 i 1,4 –VTEC. Tym razem zdecydowano się na montaż tylko jednego silnika o pojemności 1,3 litra z serii Earth Dreams Technology. Generuje 102 konie mechaniczne i 123 Nm uzyskiwane przy 5000 obr./min. Benzynowy motor współpracuje w standardzie z manualną, 6-stopniową przekładnią i opcjonalnie z bezstopniowym automatem CVT. Auto do setki rozpędza się w 11,2 sekundy, maksymalnie osiągając 190 km/h.

Silnik chętnie wspina się na kolejne szczeble obrotomierza, ale wraz ze wzrostem prędkości obrotowej wzmaga się hałas w kabinie. To samo ma miejsce przy wyższych prędkościach autostradowych. Znacznie lepiej sytuacja przedstawia się w mieście, gdzie Honda cicho pokonuje kolejne kilometry i zużywa niewiele paliwa. 6,5 litra na 100 km w w cyklu miejskim i około 4,5 podczas leniwie pokonywanej trasy zasługuje na pochwałę. Co ważne, jednostki nie sprzężono z turbodoładowaniem, co powinno istotnie wpłynąć na niższe koszty długoterminowej eksploatacji.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Układ kierowniczy Jazza funkcjonuje wystarczająco precyzyjnie, natomiast zawieszenie oparte na belce skrętnej i kolumnach McPhersona sprawnie tłumi wszelkiej maści nierówności i zapewnia dobrą stabilność w szybciej pokonywanych zakrętach. Jeśli przesadzimy z prędkością, do akcji wkroczy szereg systemów elektronicznych wspomagających trakcję.

Polski importer nie opublikował jeszcze cen modelu wchodzącego na polski rynek na przełomie września i października. Powinny być one jednak zbliżone do poprzednika, którego podstawową wersję wyceniono na 51 800 złotych. W stosunku do Skody Fabii i Peugeota 208 to dość dużo, jednak Jazz nadrabia bogatszym wyposażeniem i ogromem przestrzeni w kabinie. Czas pokaże, czy odniesie równie duży sukces, jak to miało miejsce w przypadku pierwszej i drugiej generacji.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

ll/sj

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀