Historia Citroena
Czas poduszkowców
None
Po wojnie podjęto przerwane prace i w październiku 1948 zaprezentowano Citroena 2CV. Był on rozwinięciem koncepcji przedwojennego "parasola na kółkach". W przeciwieństwie do prototypu miał jednak dwa reflektory (poprzednio był tylko po lewej stronie), rozrusznik elektryczny zastąpił korbę na stałe zamontowaną w prototypie, pojazd otrzymał kierunkowskazy (w założeniu modelu przedwojennego kierowca miał sygnalizować skręt ręką). Przekonstruowano także maskę silnika, która była teraz znacznie większa i zapewniała dogodny dostęp do silnika. W modelu zamontowano jednostkę niskoprężną o pojemności 375 ccm, chłodzoną powietrzem (w prototypie stosowano chłodzenie cieczą, a chłodnica ustawiona była za silnikiem). Konkurenci po obejrzeniu modelu odetchnęli z ulgą - pojazd był zbyt brzydki, aby mógł utrzymać się na rynku. Szokował on nie tylko kształtem. Także sprzężone zawieszenie wywoływało spore zainteresowanie. Zasada jego działania była bardzo prosta: zespół poziomych sprężyn łączył dwa koła z jednej strony
pojazdu tak, że podczas najazdu kołem na przeszkodę kołem przednim, drugie koło usztywniało się. W efekcie nadwozie unosiło się na wysokość na jaką uniosło je koło pierwsze. Dzięki takiemu systemowi uzyskano doskonałą przyczepność do nawierzchni i pomimo pozornego „bujania” karoserii pojazd miał dobre warunki trakcyjne.