Pierwsze miesiące po wojnie były dla koncernu stawianiem wszystkiego od podstaw. Zakłady w Monachium, jak wiele innych fabryk produkujących na cele wojskowe, zostały zbombardowane przez wojska alianckie.
Zakłady w Eisenach zostały ujęte w rosyjskiej strefie okupacyjnej i zarówno one jak i istniejący tam sprzęt na zawsze utracone przez BMW. Pozostało zatem odbudowywanie wszystkiego od podstaw.
W lecie 1947 r. Bayerische Motoren Werke ponownie zaistniało na rynku motoryzacji. Stało się tak za sprawą motocykla R24, wyposażonego w nowy jednocylindrowy silnik. Motocykl okazał się strzałem w dziesiątkę. Można nim było dojechać wszędzie tam gdzie drogi były jeszcze zniszczone i samochód nie miał szans dotrzeć. Przewagą nad pojazdem czterokołowym była także cena, umożliwiająca przeciętnemu obywatelowi zakup pojazdu. W 1947 r. sprzedano 10 tys. egzemplarzy, a rok później już 17 tys. Wznowiono również sprzedaż zagraniczną W 1950 r. ponad 18 proc. produkcji zostało wyeksportowane.
Od końca wojny opracowywano pojazd, który ponownie zapewniłby BMW należne miejsce wśród producentów samochodowych. Prezentacja nowego modelu odbyła się w 1951 r. Wówczas to zaprezentowano limuzynę 501. Był to potężny samochód o konserwatywnych, przedwojennych kształtach, ciężkiej ramie i stosowanym przed wojną silnikiem sześciocylindrowym. Nie spotkał się on z pozytywnym przyjęciem na rynku.
Wyniszczony wojną kraj potrzebował samochodu mniejszego i tańszego, natomiast odbudowujące swą potęgę banki i wielkie przedsiębiorstwa szukały samochodów dużo bardziej nowoczesnych. Chcąc pozyskać bogatszych klientów zdecydowano się na ofertę samochodu z większym silnikiem - ośmiocylindrową jednostką w układzie V. Samochody wyposażone w takie silniki nosiły oznaczenie 502. Pojazd produkowany był do 1963 r. Wraz z nim zniknęła idea montażu w samochodach BMW silnika V8. Na następny taki silnik trzeba było poczekać do 1992 r.
Motocyklowy boom, jaki nastąpił po drugiej wojnie światowej skończył się tak szybko jak powstał. Kupujący coraz częściej poszukiwali tanich samochodów, w których nadrzędną sprawą byłyby nie tyle osiągi i komfort jazdy, ale duża przestrzeń ładunkowa (pasażerska) i dach nad głową. BMW była zupełnie nieprzygotowana do roli producenta małych samochodów. Pomocy szukano więc we włoskiej wytwórni ISO, z którą podpisano umowę licencyjną na produkcję jednego z najdziwniejszych samochodów seryjnych świata - BMW Isetta.
Oryginalność pojazdu polegała na tym, że posiadał on jednobryłową karoserię o dużej podstawie i małym dachu oraz duże drzwi będące równocześnie przednią częścią samochodu. Pojazd wyposażano w silniki stosowane równocześnie w motocyklach o pojemności 250 lub 300 ccm. Nieco później do produkcji wprowadzono wersję Isetta 600, w którym dodano tylną ławkę i zwiększono liczbę drzwi (dodatkowo oprócz "przednich", pojawiły się drzwi z boku pojazdu). Samochód w mniejszej wersji produkowany był do 1962 r., a w większej zaledwie przez dwa lata 1957-1959.
* TU ZNAJDZIESZ HISTORIĘ BMW NA ZDJĘCIACH * Posiadanie przez firmę silnika V8 szybko zostało zauważone w USA. Bogaci amerykanie kochający się w sportowych samochodach i szukający "europejskich modeli" byli dużą grupą klientów i sprzedaż samochodów na tamtym rynku była dla firmy szansą na duży zysk. Największym orędownikiem powstania nowego samochodu był Maximilian Hoffman - importer samochodów do USA. Zwrócił się on na początku lat pięćdziesiątych do mieszkającego w Nowym Yorku niemieckiego stylisty Albrechta Grafa Geortz, z propozycją zaprojektowania pojazdu.
Oficjalna prezentacja odbyła się w 1955 r. Sukces by nieprawdopodobny. BMW zostało uznane za firmę "która odbiera palmę pierwszeństwa stylistom włoskim", a samochód za najładniejszy roadster jeżdżący po drogach. Oprócz karoserii z charakterystycznymi "skrzelami" na przednich błotnikach, zachwycano się również ośmiocylindrowym silnikiem o mocy 150 KM, pozwalającym na jazdę z prędkością 220 km/h.
Pomimo doskonałego przyjęcia na rynku samochód nie pozwolił na odrobienie strat finansowych koncernu. W ciągu trzech lat produkcji sprzedano zaledwie 252 egzemplarze, a nabywcami byli głównie ludzie ze świata muzyki, kina i światowej finansjery (posiadaczem "pięćset siódemki" był m.in. Elivis Presley).
Okazało się, że piętnaście lat po wojnie to jeszcze za mało, aby odbudować rynek samochodów luksusowych. Załamał się rynek motocykli będący dla BMW dużym zapleczem finansowym. Nie odniósł sukcesu model Isseta, który okazał się zbyt oryginalny. Należało zatem podjąć decyzję o produkcji zupełnie nowego modelu.
Inspiracją do powstania modelu BMW 700 był sukces handlowy jaki odnosiły pojazdy Volkswagena. Inżynierowie BMW zaproponowali pojazd podobny stylistycznie i technicznie do Volkswagena 1500 (upodobnienie było tak duże, że zrezygnowano nawet z "nerki" na atrapie przedniej). Posiadał on dwudrzwiowe nadwozie z wyraźnie zarysowanymi trzema bryłami, duże okrągłe światła z przodu umieszczone na narożach błotników i chłodzony powietrzem silnik umieszczony z tyłu. Na bazie tego pojazdu powstały jeszcze dwie wersje: pierwszym był mały coupe odnoszący sukcesy na torach wyścigowych, a drugim mały kabriolet.
* TU ZNAJDZIESZ HISTORIĘ BMW NA ZDJĘCIACH * Był to prawdziwy przełom nie tylko w historii firmy, ale również w historii motoryzacji. Po raz pierwszy bowiem wprowadzono do seryjnej produkcji model będący do dzisiaj połączeniem zalet małego, ale komfortowego samochodu i modeli sportowych. Pojazd nazwano BMW 1500, a cyfra użyta w nazwie oznaczała jednostkę napędową w jaką został wyposażony. Była to czterodrzwiowa limuzyna o długości ok. 440 cm i wadze ok. 950 kg.
Prędkość maksymalna jaką rozwijał ten pojazd to 160 km/h, a przyspieszenie do 100 km/h wynosiło poniżej 13 sekund. Był więc to samochód bardzo dynamiczny, odmienny od wszystkich pojazdów oferowanych wówczas na rynku. Najważniejszą zaletą była jednak całkowicie nowa konstrukcja wszystkich podzespołów, w związku z czym zapewniał duże bezpieczeństwo (m.in. dwuobwodowy układ hamulcowy)
, dobre warunki trakcyjne i niskie zużycie paliwa. Produkcję tych samochodów zakończono w 1965 r.
Sukces na rynku, jaki odniósł model 1500 spowodował większe nakłady finansowe na dalsze prace badawcze. Dzięki temu w krótkim czasie samochód otrzymał trzy następne silniki: 1.6, 1.8 i 2.0. Największym wydarzeniem kolejnych lat były jednak nie nowe wersje silnikowe, a nowe nadwozie. W 1966 r. firma zaproponowała nieco mniejszy dwudrzwiowy model bazujący na wersjach dotychczas produkowanych. Identyczne były również silniki. Pojazdy nowej serii oznaczono jak poprzednie, z tą różnicą, że na końcu oznaczenia widniała cyfra "2" (BMW 1602, 1802, 2002).
Bogusław Korzeniowski