Mało popularny w Europie, jest jednocześnie synonimem samochodu rodzinnego w Stanach. Ford zaprezentował właśnie najnowsze wcielenie Explorera.
Od swojego debiutu w 1990 roku, Explorer jest jednym z najlepiej sprzedających się pojazdów typu SUV. Jego czwarta generacja miała swoją premierę w 2006 roku, od tamtej pory na rynku motoryzacyjnym sporo się zmieniło. V generacja, która właśnie wchodzi na rynek, ma przenieść dobrze znaną konstrukcję w świat nowoczesnych trendów motoryzacyjnych.
Masywna konstrukcja (samochód jest o prawie 13 cm szerszy niż poprzednik) i nowoczesne detale przywodzą na myśl Toyotę Land Cruiser ze stylistycznymi akcentami Range Rovera. Według Forda samochód powstał na zupełnie nowej platformie, a jego nadwozie jest teraz bardziej opływowe.
Samochód nadal oferowany jest w wersji 4x4, tyle tylko, że teraz kierowca ma do pomocy Terrain Management System, który został zrealizowany wspólnie z Land Roverem. Ford uznał to za istotny element, bowiem, jak pokazują badania, 20 proc. właścicieli Explorerów często zjeżdża z utartego szlaku.
Pod maską znajdą się wstępnie dwie jednostki benzynowe, oczywiście zaprojektowane i wykonane w duchu downsizingu. 2-litrowy motor Ecoboost generuje 237 KM, a 3,5-litrowa V-szóstka 290 KM. Obydwie spełniają jeden, jakże ważny element - są o około 30 proc. oszczędniejsze od poprzednich jednostek V6 i V8. Moc trafia na koła poprzez 6-stopniowy automat.
Explorer 2011 jako samochód rodzinny został wyposażony w szereg rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo m.in. system, który rozpoznaje zbyt szybkie wejście w zakręt i przyhamowuje samochód o 16 km/h. Jeśli dojdzie do wypadku, samochód sam wzywa pomoc dzięki systemowi SOS Post-Crash Alert. Włącza on klakson i światła awaryjne, co może pomóc w odnalezieniu pojazdu np. nocą.
Ford rozpocznie sprzedaż nowego Explorera jeszcze w tym roku.
Źródło: Moto Target