Fiat Panda to popularne miejskie auto, które od lat służyło do codziennej jazdy, ale nie oferowało nic więcej. Teraz ma się to zmienić, gdyż nowa generacja nie jest kolejnym nudnym samochodem.
(fot. zdjęcie producenta) Pierwsza generacja Pandy pojawiła się w 1980 roku i była prostym i tanim samochodem do jazdy po mieście, ale nie tylko. Ten niewielki Fiat w odróżnieniu od modelu 126 miał też być autem użytkowym. Z tego powodu zaprojektowano możliwie pakowne kwadratowe nadwozie i rozwiązania takie jak regulowana tylna kanapa. Choć w Polsce raczej mało znana to na świecie Panda odniosła wielki sukces i w prawie niezmienionej formie powstawała przez 13 lat. Druga generacja produkowana w tyskiej fabryce otrzymała dodatkową parę drzwi i dzięki podobnym założeniom powtórzyła sukces poprzednika.
Teraz przyszedł czas na nową Pandę i pewną zmianę filozofii. Prostota tych małych Fiatów objawiała się nie tylko w braku luksusów, ale też w samej stylistyce aut. Druga generacja już w momencie debiutu była raczej nudnym i dość typowym autem. Choć w takim samochodzie design nie jest najważniejszy to ciekawy wygląd zawsze jest miłym dodatkiem. Najprawdopodobniej tak też stwierdzili projektanci włoskiej marki.
(fot. zdjęcie producenta) Nowa Panda posiada kształt i wiele szczegółów (np. małe tylne okno), nawiązujących do poprzedniczki, ale zarazem jest dużo bardziej nowoczesnym autem, które może się podobać. Przyjemne dla oka zaokrąglenia i dopracowane detale zasługują na uznanie. Jeszcze większa niespodzianka czeka we wnętrzu. Choć prezentowane zdjęcia pokazują nieco droższą wersję, to i tak można mówić o zaskakującej odmianie. Deska rozdzielcza nowej Pandy przypomina raczej auta w rodzaju zdecydowanie droższej 500-tki.
Fiat zapewnia, że główne założenie się nie zmieniło. Panda nadal ma być możliwie użytkowa, co na coraz bardziej konkurencyjnym rynku jest jeszcze ważniejsze. Nieco większe wymiary (11 cm dłuższy i 6 cm szerszy) zapewnią więcej miejsca wewnątrz auta. Nowa Panda ma łączyć wygodę z ergonomią. Wysoka pozycja za kierownicą oznacza, że podobnie jak we wcześniejszym modelu dźwignia zmiany biegów została umieszczona wyżej. Wśród rozwiązań mających zwiększyć ilość miejsca we wnętrzu można wymienić między innymi fotele o mniejszej grubości, co poprawia wygodę dla pasażerów podróżujących na tylnych siedzeniach.
Zmiany nie ominęły też mechaniki auta. Najważniejsza z nich to cztery poprawione silniki. Trzy z nich to jednostki benzynowe: 0.9 TwinAir Turbo (85 KM), 0.9 Aspirated TwinAir (65 KM) i 1.2 Fire (69 KM). Oprócz tego w ofercie znajdzie się jeden diesel - 1.3 Multijet II (75 KM). Wszystkie jednostki poza silnikiem 1.2 wyposażone są w system Start&Stop. Dzięki temu mały Fiat będzie dysponował odpowiednią mocą przy zachowaniu niskiego spalania.
(fot. zdjęcie producenta) Dodatkowo Fiat zapowiedział, że wkrótce jednostka 0.9 TwinAir Turbo będzie też dostępna w wersji Natural Power. Będzie ona zasilaną benzyną lub etanem i w tej wersji ma uzyskiwać 80 KM. Kolejnym silnikiem, który trafi do oferty pewien czas po premierze będzie 1.2 EasyPower (69 KM). Będzie to jednostka benzynowa z firmową instalacją gazową. Na początku dostępna będzie jedynie wersja z napędem na przednie koła, ale Fiat już zapowiedział, że podobnie jak w poprzednich generacjach pojawi się też odmiana z napędem na obie osie.
Nowa Panda będzie też nieco bardziej luksusowa. Choć w standardzie nie należy się spodziewać zbyt wiele, to na prezentowanych zdjęciach widać, że lepiej wyposażonym wersjom nie będzie niczego brakować. Wysokiej jakości materiały są przyjemne zarówno w dotyku, ale też dla oka. Wersja standardowa będzie wyposażona między innymi w 4 poduszki powietrzne, ABS, zagłówki chroniące przed urazami kręgosłupa i lampy ze światłami do jazdy dziennej.
(fot. zdjęcie producenta) Wśród dodatków znajdziemy między innymi nawigację Tom Tom, radio z MP3 i duży, szklany, otwierany elektrycznie dach. W czasie pierwszego roku produkcji pojawią się też kolejne opcje. Silniki TwinAir będą mogły być wyposażone w automatyczną skrzynię biegów. Podobnie jak u droższej konkurencji Fiat będzie tez oferować system zapobiegający wypadkom przy prędkościach do 30 km/h. Oznacza to, że auto w chwili wykrycia zagrożenia samo rozpocznie awaryjne hamowanie.
Zapowiedzi i pierwsze zdjęcia wyglądają bardzo obiecująco. Atrakcyjna stylistyka przy zachowaniu walorów użytkowych tak niewielkiego auta to ciekawe połączenie. Aktualnie z ceną 27 tys. złotych Panda jest najtańszym nowym autem dostępnym na polskim rynku. Nie wiadomo jak wyższy standard i przeniesienie produkcji do Włoch wpłyną na cenę. Jeśli jednak nowa Panda nie będzie dużo droższa od wcześniejszej generacji - z pewnością stanie się bardzo ciekawą propozycją wszechstronnego auta miejskiego.
sj/mw/mw