Fiat 126: 40 lat od debiutu
Z ziemi włoskiej do polskiej
Był mały i niewygodny, a jego silnik sprawił, że otrzymał przydomek „kaszlak”. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że zmotoryzował Polskę i w ten sposób znalazł swoje miejsce w historii samochodów
Był mały i niewygodny, a jego silnik sprawił, że otrzymał przydomek „kaszlak”. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że zmotoryzował Polskę i w ten sposób znalazł swoje miejsce w historii samochodów.
Włochy były i są jedną z europejskich potęg motoryzacyjnych. Choć samochody ze słonecznej Italii były zazwyczaj cenione niżej od konstrukcji stworzonych przez naszych zachodnich sąsiadów, nie dało się dyskutować z twierdzeniem o wyższości motoryzacji włoskiej nad radziecką. Kiedy polskie władze szukały następcy archaicznej Syreny, a polityczna odwilż umożliwiła im szukanie rozwiązań również poza Krajem Rad, ich wybór padł na włoskiego Fiata. Umowa licencyjna na model 126 podpisana jesienią 1971 r. przesądziła przyszłość polskiej motoryzacji. Nim jednak pierwszy maluch zjechał z krajowej taśmy montażowej, samochód ten zaprezentowano we Włoszech.