Ferrari Portofino. Więcej mocy i nowa nazwa

Zanim nowy model Ferrari zaprezentowano na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie, pokazano go podczas 70-lecia marki w Maranello. Poznajcie Portofino.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fot. Konrad Skura

Włosi mają się z czego cieszyć. Cudowne krajobrazy, dobra kuchnia i producenci aut marzeń na wyciągnięcie ręki. Już sama nazwa nowego modelu Ferrari jest piękna i nawiązuje do jednej z najbardziej ekskluzywnych miejscowości na Włoskiej Riwierze. Bez żadnych liczb i długich nazw – po prostu Portofino. Model jest bezpośrednim następca modelu California T, czyli uznawanego przez niektórych za mało męski. Niewykluczone, że Ferrari słyszało te głosy. Nowy kabriolet nabrał charakteru.

Obraz
© Fot. Konrad Skura

Przód wydaje się ostrzejszy, dzięki szerszym reflektorom przypominających te z modelu 488 GTB. Wloty powietrza na krawędziach reflektorów mają za zadanie odprowadzać powietrze i polepszać aerodynamikę. Inna jest także maska, a przetłoczenie są bardziej wyraziste. Patrząc na Portofino z boku, też łatwo je odróżnić od poprzedniego modelu. Jedynie tył może trochę przypominać Californię. Ogólnie sylwetka wydaje się bardziej spójna i odważniej narysowana. Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej.

Obraz
© Fot. Konrad Skura

Nadwozie jest ładnie narysowane, ale Ferrari zdążyło nas do tego przyzwyczaić. A co z wnętrzem? Ekran dotykowy powiększono do 10,2 cala, a także dodano mniejszy dla pasażera. Ferrari chwali się, że ograniczyło zawirowania powietrza w kabinie przy otwartym dachu o 30 proc. Cały kokpit podobny do innych modeli tego producenta.

Ferrari Portofino
© Fot. Ferrari

Przejdźmy teraz do układu napędowego. Ferrari zastosowało tutaj podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności 3,9 l pochodzący z Californii T. Moc jednak została podniesiona o 40 KM i wynosi teraz równe 600 KM. Za to moment obrotowy zwiększono tylko o 5 Nm (760 Nm). Dzięki m.in. nowemu, lżejszemu podwoziu, Portofino przyspiesza w 3,5 sekundy do 100 km/h i pojedzie maksymalnie 320 km/h. Rozkład mas wynosi 46/54 pomiędzy osiami. Nie możemy się doczekać, by usłyszeć nowe Ferrari na żywo.

Obraz
© Fot. Konrad Skura

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025