Słynna włoska marka produkująca supersamochody cieszyła się w Genewie bardzo dużym zainteresowaniem. Ferrari zaprezentowało F12 Berlinetta, czyli najmocniejszy i najszybszy samochód drogowy jaki powstał w Maranello.
Dwuosobowe Ferrari z 12-cylindrowym silnikiem z przodu i napędem na tył to klasyczna idea, która sprawdza się od lat. Teraz jednak konkurencja rośnie i producent z Maranello potrzebował samochodu, który podkreśli status marki. W ten sposób powstał model F12 Berlinetta, który dysponuje niesamowitą mocą 740 KM z silnika o pojemności 6,3 l.
Połączenie imponującej jednostki napędowej z nowym sztywnym nadwoziem i lekkimi materiałami (aluminium i włóknem węglowym) dało wynik w postaci samochodu, który do 100 km/h przyspiesza w zaledwie 3,1 s. Jednak jeszcze lepiej brzmią zapewnienia Ferrari dotyczące testu na fabrycznym torze Fiorano, gdzie F12 Berlinetta była szybsza od Ferrari Enzo.
Pierwsze zdjęcia zaprezentowane przez włoską markę nie oddawały jednak wyglądu samochodu. Możliwość bliższego przyjrzenia się rozwiewa wiele wątpliwości. F12 Berlinetta to coś więcej niż tylko kopia modelu 458 Italia. Długa i niska maska kryjąca 12-cylindrową jednostkę nadaje nowemu Ferrari klasyczne proporcje samochodu sportowego. Tył samochodu przypomina koncepty sprzed kilku lat, ale w ten sposób odświeża styl znany z modeli 458 i FF.
We wnętrzu widać konsekwencją Włochów. Dla tych, którzy liczyli na powrót do typowych przełączników mamy złą wiadomość. Natomiast fani stylu znanego z Formuły 1, gdzie wszystko co potrzebne kierowcy znajduje się na kierownicy, powinni być zadowoleni.
Nowe Ferrari dobrze wygląda i wedle zapewnień producenta jeszcze lepiej jeździ. W ten sposób Włosi chcą pokazać, że mimo rosnącej konkurencji Ferrari cały czas znajduje się w ścisłej czołówce na liście samochodów marzeń.
WP: Szymon Jasina