Przyszli kierowcy będą musieli pokazać, że potrafią przeprowadzić resuscytację czy reanimację. Takie zmiany w przepisach proponują posłowie z zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Posłowie pracują nad nowelizacją ustawy o kierujących pojazdami. Chodzi o dodanie zapisów zmieniających zasady przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy.
- Według tej koncepcji kandydat na kierowcę będzie musiał przejść oprócz egzaminu teoretycznego i praktycznego z jazdy także praktyczny egzamin sprawdzający z technik udzielania pierwszej pomocy - zdradza Adam Jasiński, ekspert parlamentarnego zespołu opracowującego nowelizację.
W ten sposób ustawodawca zlikwiduje pewną niekonsekwencję. Do tej pory bowiem kandydaci na kierowców podczas nauki w ośrodkach szkolenia jazdy mieli zajęcia z pierwszej pomocy, jednak nikt nie weryfikował zdobytej tam wiedzy i tym bardziej umiejętności.
Nie wiadomo, w jakim stopniu nowe przepisy wpłyną na koszt przeprowadzenia egzaminów. Na pewno wydłuży się czas jego trwania oraz koszty, ponieważ przyszłych kierowców oceniać będzie ratownik medyczny.