Dyżurny policji podejrzany o przyjmowanie pieniędzy za informacje o wypadkach
Dyżurny komendy miejskiej policji w Białymstoku jest podejrzany o przyjmowanie pieniędzy za przekazywanie informacji o wypadkach i kolizjach drogowych mężczyźnie zajmującemu się holowaniem pojazdów - poinformowała w czwartek Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.
42-letniemu dyżurnemu zarzucono, że co najmniej kilka razy przyjął, od osoby zajmującej się holowaniem pojazdów, pieniądze w różnych kwotach za to, że telefonicznie przekazał jej informacje o zdarzeniach drogowych na terenie działania komendy miejskiej policji w Białymstoku.
Podejrzany w sprawie jest też 43-letni przedsiębiorca zajmujący się holowaniem pojazdów, któremu postawiono zarzut wręczania pieniędzy. Szczegółów śledztwa, w tym informacji, w jaki sposób trafiono na ślady przestępstwa, prokuratorzy nie ujawniają. Jak wynika z komunikatu prokuratury, do sądu skierowany został wniosek o areszt obu podejrzanych, którego jednak sąd nie uwzględnił. Zastosował jednak poręczenia majątkowe w kwotach 10 i 20 000 zł. Przy zarzutach, które im postawiono, obu mężczyznom grożą kary od roku do 10 lat więzienia.
Jak powiedział PAP rzecznik podlaskiej policji Andrzej Baranowski, policjant został zawieszony w służbie.